Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród w skali mikro cz.II

Ogród w skali mikro cz.II

gierczusia 20:23, 06 paź 2016


Dołączył: 05 gru 2012
Posty: 18678
Mixtoorka napisał(a)
bosko sąsiedzi już pewnie przywykli trzymam kciuki za ;D nicienie (matko jak to brzmi ) za udaną akcję ;D

Do elusi w pelerynce jeszcze nie raczej...do elusi biegającej po nocy z latarką w łapie i goniącej opuchlaki to znaczy się..ja wiem ,że łapałam opuchlaki..a co oni sobie pomyśleli..to ja nawet nie chcę sobie tego wyobrazać
Mam nadzieję ,że maluchy dadzą radę
____________________
Ela- ogród pod lasem w sercu aglomeracji CFS 2014 / cz.I / Ogród w sk.mikro cz.II a obecnie Mikro ogród-pączkowanie
gierczusia 20:25, 06 paź 2016


Dołączył: 05 gru 2012
Posty: 18678
eee_taam napisał(a)


ja w zeszłym roku tez w deszczu z konewka latałam ...ale podlewałam donice pod okapami ...a sąsiadka mnie zapytała dlaczego w deszczu podlewam ...trudno jej było pojąc ze deszcz pod okapem nie pada ... oj długo patrzyła na mnie ...a jakbym rabaty podlewała to chyba rzeczywiście by cynk dali odpowiednim służbom


U Ciebie nie oada deszcz pod okaaaapeemmmmm ?????? seeriooooo ?????..no po prostu..... nie wierzę

Achhh....ci nasi sąsiedzi
Ale byłoby bez nich nudno
____________________
Ela- ogród pod lasem w sercu aglomeracji CFS 2014 / cz.I / Ogród w sk.mikro cz.II a obecnie Mikro ogród-pączkowanie
Mala_Mi 20:53, 06 paź 2016


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Ależ Bozia Cię wysłuchała i robi dobrze nicieniom Oby ich nie utopiło

Bogdzia już Ci wytłumaczyła, co to drzewiaste lilie.. drzewiaste to reklama by się lepiej sprzedawały..

Orientpety będą zimować u nas bez problemu, byle ziemia przepuszczalna była (nie mogą stać w wodzie) i na zimę jak już ziemia zamarznie!!! dać z 15 cm kory, kompostu. I tak posadzić by głowę miały w słońcu a nogi w cieniu. Orientpety to krzyżówka lili trąbkowych (też są bardzo odporne) z orientalnymi.

Orientalne są mniej mrozoodporne niż orientpety.. ale warstaw śióki na zimę i odpoweinia lokalizacja zalatwia strawę.
U mnie lilie gniją, bo za gliniasta ziemia, po ciepłej zimie po prostu mi gniją.. Bo lepiej znoszą zamarzniętą ziemię niż błoto..
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
kasja83 11:09, 07 paź 2016


Dołączył: 09 lis 2015
Posty: 8961
gierczusia napisał(a)


Aaaa.tammmm..zaraz paragraf przeca Kindzia duża dziewczynka i poza tym...żeby był gwałt , to musi być opór

Ległam...poległam...nie wstanę!
____________________
Kasja-Nowocześnie u Kasji - kiedyś będzie
Bogdzia 17:06, 07 paź 2016


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
gierczusia napisał(a)


Ja tammm nie wiem mojego seksi kombinezonu siem czepiajom

A tak na poważnie...opuchlaki już mi bokiem wyłażą czym ja już ich nie lałam..obłęd..i nic..po prostu..nic nie działa one się tak uopdparniają ,że trudńo mi to sobie wyobrazič ...
U nas też leje, ale dla nicieni to akurat super i dla mojego kręgosłupa też i dla rachunku za wodę one muszą mieć mokro , inaczej padają..a roboty mają..ochhh mają
Trzymam kciuki za Twoje rodki..mój już jeden zaczął zrzucać liście..ale jak..wnet byłby łysy wykopałam..i co się okazało ??? Że mam w ogrodzie...kolejne bajoro a ja się tam martwiłam...czy wymurować , jaka warstwa izolacji...a tymczasem..mam taką..zajedwabistą glinę pod spodem ,że woda mi się cały czas trzymie i co ja bidna mam z tym fantem zrobić ??? Chyba będę całą rabatę rozkopywać i tą glinę wykopywać..tylko..jak głęboko dam radę ???? To tuż przy tarasie

Też ściskam mocno, bardzo miałam taką nadzieję ,że dotrzesz do W......


Elu tyle masz problemów z malutkim ogrodem , kup hektar i zobaczysz kłopoty od razu sie skończa.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
JulkAd 13:24, 09 paź 2016


Dołączył: 01 lip 2012
Posty: 9027
gierczusia napisał(a)


Ja tammm nie wiem mojego seksi kombinezonu siem czepiajom

A tak na poważnie...opuchlaki już mi bokiem wyłażą czym ja już ich nie lałam..obłęd..i nic..po prostu..nic nie działa one się tak uopdparniają ,że trudńo mi to sobie wyobrazič ...
U nas też leje, ale dla nicieni to akurat super i dla mojego kręgosłupa też i dla rachunku za wodę one muszą mieć mokro , inaczej padają..a roboty mają..ochhh mają
Trzymam kciuki za Twoje rodki..mój już jeden zaczął zrzucać liście..ale jak..wnet byłby łysy wykopałam..i co się okazało ??? Że mam w ogrodzie...kolejne bajoro a ja się tam martwiłam...czy wymurować , jaka warstwa izolacji...a tymczasem..mam taką..zajedwabistą glinę pod spodem ,że woda mi się cały czas trzymie i co ja bidna mam z tym fantem zrobić ??? Chyba będę całą rabatę rozkopywać i tą glinę wykopywać..tylko..jak głęboko dam radę ???? To tuż przy tarasie

Też ściskam mocno, bardzo miałam taką nadzieję ,że dotrzesz do W......


Ja mam wrażenie, że moim rodkom cały czas wody potrzeba, ale ostatnio było już tak sucho, że nie miałam skrupułów, żeby im cały zbiornik deszczówki podarować ...ale z tego co czytam, to i krewetki cieszą się z kąpieli ...nie mogłyby się do ciurkadełka przeprowadzić?...tam non stop mokro
Wykopywania gliny nie zazdroszczę...mi by się nie chciało
Pozdrawiam
____________________
Julita - Ogród do odświeżenia
Mala_Mi 22:22, 13 paź 2016


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Bogdzia napisał(a)


Elu tyle masz problemów z malutkim ogrodem , kup hektar i zobaczysz kłopoty od razu sie skończa.


To jak z Rabinem i kozą
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Luki 22:28, 13 paź 2016


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Elu z tą stojącą wodą chyba da się łatwiej. Wynajmij gdzieś taki ręczny świder i zróbcie na rabacie ze dwa głębokie odwierty i zasypcie grubym żwirem, na małej rabacie powinno się to sprawdzić, a może okaże się, że na metrze głębokości macie jakąś luźniejszą glebę
____________________
Ogrodowa przygoda Łukasza II, cz.I, Biało różowy, Wizytówka Łukasz
kasja83 07:58, 14 paź 2016


Dołączył: 09 lis 2015
Posty: 8961
gierczusia napisał(a)

Do elusi w pelerynce jeszcze nie raczej...do elusi biegającej po nocy z latarką w łapie i goniącej opuchlaki to znaczy się..ja wiem ,że łapałam opuchlaki..a co oni sobie pomyśleli..to ja nawet nie chcę sobie tego wyobrazać
Mam nadzieję ,że maluchy dadzą radę

A mnie takie nocne harce do Ciebie pasują
Pamiętasz jak Ci pisałam o inwazji pająków??Jeden zamieszkał z nami na dłużej.Boję się go trochę-a pokazuje się tylko jak ja schodzę na parter-w dzień się chowa. W sumie trochę to dziwne.Taka gra psychologiczna.Dałam mu na imię Edi.
____________________
Kasja-Nowocześnie u Kasji - kiedyś będzie
Ewa777 10:51, 14 paź 2016


Dołączył: 26 lip 2014
Posty: 19273
Eluś, widzę, ze walczysz jeszcze z opuchlakami. W tym roku dałam im wiosną nicienie, przez cały sezon zbieraliśmy dorosłe osobniki, a pod koniec sierpnia użyliśmy chemii. Teraz już dajemy sobie spokój do wiosny.

U mnie też dużo pająków, zwłaszcza krzyżaków ogrodowych. Nie lubię, gdy wchodzą do domu. Brrrrrr
____________________
Ewa-Do raju daleko - u Ewy
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies