Noo ,niestety , albo " stety" ..nie porwali mnie choć ciastek było zdecydowanie zbyt mało ich zresztà..przynajmniej..według mnie zawsze jest za mało i choć najbardziej ze wszytskich ciastek najbardziej lubię kiełbachę , to ostatnio kombinuję z banoffee , albo bantofi...echhhh..obojętnie jak się pisze..mega słodkie i warte każdego grzechu robicie je ?? jak tak..to dajcie znać
Stanęłam prawie na rzęsach ,żeby zrobić odwierty...niestety dostępne świdry miały średnicę około 50 cm i to było zdecydowanie zbyt dużo u mojego chłopa sajgon w robocie, więc nawet z pomocà słabo było..no bo jak tu coś robić przy latarce po nocy..suma sumarum..wykopaliśmy największà dziurę jaka tylko nie groziła zawaleniem..chyba jakiś metr głębokości miała no i szeroka też była..wysypaliśmy piaskiem i keramzytem i przekopaliśmy..i na to ziemia dla rodków oraz podłoże według Toszkowej receptury..Jakieś siarki , hemoglobiny, màczki bazaltowe..i teraz nic, tylko się modlić żeby wystarczyło..jak będzie żle ,to latem trza będzie rozpirzyć dokładnie całà rabatę...brrrrr..mawet nie chcę o tym myśleć
Jeszcze raz wielkie dzięki Łukasz