Witaj przejrzałam tylko fotki , bo trzeba szybko ----czy twoje kloniki się płożą ,ile lat je masz ???/ Kupiłam jednego mam na patyku I nie wiem jaki będzie?????
Dobrze wiedzieć. Dzięuję! Nie widziałam nigdzie nasionek tej szałwi ale może dlatego, że nie szukałam jakoś specjalnie. Będzie trzeba zwrócić na nie uwagę.
Ja się chyba jeszcze z nimi strzymam. Najwyżej potem poprzycinam co suche albo wyskubię.
Za to wczoraj ogoliłam kulasy bukszpanowe. Miałam z tym poczekać ale aura akurat sprzyjała. Stwierdziłam, że ciachnę jednego na próbę i tak już poszło... To uzależniające jest!
Chodzi Ci o te klony?
(zdjęcie 2014)
(zdjęcie wiosna 2015)
One się przewieszają i rosną nisko. Rozkładają się na boki. Szczepione na pniu tworzą piękne parasole. Moje były kupione niziutkie i maleńkie. Od zeszłego sezonu staram się wyprowadzić je trochę wyżej podwiązując co jakiś czas gałązki. Generalnie zielony zeżarł mi w tym sezonie czerwonego - prawie całkiem go przysłonił.
Mam je długo. Napewno ponad 10 lat ale obstawiałabym coś bliżej 15. W pierwszym sezonie rosły w innym miejscu ale podmarzły mi i musiałam obciąć im prawie wszystkie gałązki. Nie rokowały najlepiej. Posadziłam je w zacisznym miejscu i tak sobie rosły. Powoli. Ostatnio szaleją! Muszę je z tego miejsca eksmitować jesienią albo przyszłą wiosną.
Może dzisiaj dam radę zrobić zdjęcie ich "stanu aktualnego".
Zostaw i czekaj. Ja byłam przekonana, że moja umarła już w ub. roku, a teraz ruszyła
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Mad pięknie jak zawsze!
Nie mam czasu pisać (szaleję ogrodowo oczywiście ), ale podglądam co jakiś czas.
Możesz napisać jak robisz te gnojówki?
Pokrzywy z korzeniami czy tylko zielone części?
I jak ze skrzypu. Skrzypu to ja mam uuuuuuuuu i jeszcze trochę, zamierzam wykorzystać.
Widziałm te szaleństwa. Niezmordowana kobieta z Ciebie!
W temacie gnojówki...
Z pokrzyw - ucinam łodygę z liśćmi (ważne żeby nie kwitły - bo rozsiejesz sobie pokrzywy!). Kroję na mniejsze części i wrzucam do wiadra tak żeby było pełne - bez ugniatania. Potem zalewam wszystko wodą i codziennie mieszam. Jak się przestaje pienić to znaczy, że gotowa. Podlewam rośliny rozcieńczoną 1:20.
Podobnie ze skrzypem. Opieliłam ogród - mam tego dziadostwa pełno! Poodcinałam korzenie i wywaliłam. Resztę pocięłam, do konewki, zalałam wodę i mieszałam. Stoi gotowa i czeka, a ja nie mam kiedy podlać... Powinno się rozcieńczyć 1:4 (podobno).
przyszłam sobie pooglądać i powzdychać do Gumballowej rabaty
nacieszę nią oko i wracam do pracy
a ta szałwia omączona piękna... ona jest zwarta czy się pokłada np po deszczu... ja mam szałwię różową niestety nie pamiętam odmiany ma piękne różowe kwiaty ale krzak się po prostu kładzie na rabacie...