A jakie cebule kupiłaś? Ja już chyba bym nie wiedziala gdzie sądzić. No i nie ma cebul w sklepach...tylko takie miękkie ostatnio widziałam w ogrodniczym
Tulipany Negrita Double. Została mi jedna wolna donica, nie chcę, żeby mi się majtała pusta pod nogami. Pozostałe muszę jeszcze zadołować, ale na razie dedlajny gonią.
Ja już tylko nic nie sądzę. Mam dość. Zastanawiam się tylko czy już kopczykowac rośliny i okrywac hortensje ogrodowe? U mnie 3 dni były mrozy - 4 stopbie, ale bez śniegu. Od wtorku znowu plusy...
Jeśli masz coś cennego, to okryj, żebyś nie żałowała Ja uznałam, że jak coś nie da rady, to trudno, do mnie się nie nadaje i zrobi przynajmniej miejsce innej roślinie. Starałam się kupować rośliny, nad którymi nie trzeba skakać, może poza różami, ale z nimi też się nie certolę i nie kopczykuję. Jak na razie strat brak, poza dwiema Bronze Form, które wygniły. A jak coś padnie to cóż...selekcja naturalna.
Masz rację w sumie. Ja okrywal tylko ogrodowki bo szkoda mi ich a trafiły do mnie przypadkiem. No i budleje Dawida. Lubię je mimo, że wrazliwe.Turzyce przejdą chrzest tej zimynie okryje
Kasia, nie mam żadnej ogrodowej u siebie.
Zacisznie jest, fakt, ale trochę za ciemno Sąsiad właśnie wyciął spore drzewo od zachodu, mam nadzieję, że będzie trochę jaśniej.