Hej Gosia! Dziękuję za pochwały, bardzo cieszą, ale póki mojej zasługi w tym niewiele Przygodę z aparatem dopiero zaczynam, to stary Nikon, może jak się ogarnę bardziej w temacie to Mikołaj przyniesie coś lepszego Pierwsze doświadczenia są jednak takie, że aparat liczy się mniej niż obiektyw
Gosiul, oj świeciło jak ta lala, a potem nagle śnieg! Rzutem na taśmę uporaliśmy się z grabieniem i dosadzaniem grabów, noc nas na tym zastała i zostały tylko donice z tulipanami do zadołowania. Jedna doniczka jeszcze stoi pusta, może dokupię cebulek?
Dziś będzie mróz haha O ile odważę się wystawić nos na dwór
W Wigilię-ja Wam mówię- będzie deszcz i 7 stopni na plusie. Polska pogoda mnie dobijać zaczyna! Ja pamiętam, jak dzieckiem byłam, to pory roku dzieliły się rozsądnie, a teraz w czerwcu przymrozki- toż to szaleństwo!
Gosia, dzięki Pomponella jest niezmordowana. Przesadzałam ją kilka razy, a ona nic! Ciężkie chwile przed nią, bo nie cackam się z różami, ale mam nadzieję, że da radę i w przyszłym sezonie będzie cieszyła oko.
Marta, no weeeź! Nie kracz!!! Ale fakt faktem. Mam zdjęcia z dzieciństwa z tatą na plaży w Świnoujściu, my dwoje, a obok zaspy wielkości taty. Teraz pomarzyć można jedynie...