Hahaha no Gośka, ja nic nie chcę mówić, ale my tu jak dwie babcie hahah, za moich czasów to było taaaak, a teraz to szkoda gadać

Ania, dzięki Dolinuję niezmiennie, więc każde dobre słowo jest na wagę złota
No rodki są ok, trochę zrzucały liście, ale chyba faktycznie Toszka ma rację - musiały odchorować to fatalne pH. Chyba dosadzę 2-3 sztuki wiosną, jeśli namierzę duże.
Co do reszty to niezmiennie jestem niezadowolona. Żywopłot rośnie jak ślimak, środkowa rabata do kitu, za mało zimozielonych. Ehhhh

Agata, dziękuję, kochana jesteś

Agata, z tą cierpliwością to u mnie za dobrze nie jest

Co do molinii, to trzymamy kciuki razem. Moje ED mnie chwyciły za serca, piękna zieleń i delikatne kłoski...strasznie chcę, żeby dały radę, a jak nie to kupię nowe, trudno. U mnie też ewoluuje pomysł na powiększoną środkową rabatę, na pewno trawy, ale jakie to nie wiem jeszcze. Cała zima na zastanawianie się.