Dzień dobry, Ursa
Niezwykle są ścieżki, które prowadząc z jednego ogrodu do drugiego kierują tam, gdzie przygoda z Ogrodowiskiem sie zaczynała . W moim przypadku to Twój ogród, który cichaczem podglądałam tu kilka lata temu .
Teraz śmiałości we mnie więcej wiec sie ujawniam i melduję, ze jesteśmy niemal sąsiadkami.
Trochę za Otrębusami w stronę Grodziska .
Otrebusy mijam w drodze do Warszawy, a dwa razy sie zatrzymałam - za każdym razem kierując sie do muzeum motoryzacji . Moje dziecię było zachwycone . Różowa syrenka cabriolet - miodzio!