TAR napisał(a)

przyznaj sie, ten klon to sztuczny?

Heheh o który dokładnie pytasz?

Kasya napisał(a)

Hmm... no to mnie pocieszyłas....
Grzyb... hmm... badyle...
Inaczej sobie to wyobraziłam

Nie kupuj, szkoda miejsca.

Magleska napisał(a)

Iza
achy i ochy zostawiam ,bo słów mi brak tylko czemu tak mało fotek

No jakoś tak wyszło Zaraz zobaczę, może coś jeszcze wrzucę.

UrsaMaior napisał(a)

Nie kupuj, szkoda miejsca.

Kupiłam ! Zaczęły mi się podobać właśnie

UrsaMaior napisał(a)

o tego mi chodzi, sztuczny???? no bo to jest niemozliwe zeby taki kobyl ci urosl bez szwanku po takiej zimie

Aaa to jeden z moich Sango, miewa się bardzo okay

Przy okazji, kiedyś o enkianty pytałaś, właśnie u mnie kwitną. Foty nie mam.

Kasya napisał(a)

Kupiłam ! Zaczęły mi się podobać właśnie

Ech to po ptakach. W takim razie sadź koniecznie na słońcu i z czymś co je zamaskuje

piekny ten klon, niezaprzeczalnie
a azalie bardzo lubie w przeciwienstwie do rododendronow, po zakupie i po kwitnieniu kazda sadzonke przycinam, odrasta gestsza i po kwitnieniu ma ladne zdrowe liscie. i nawet moja mokra gleba nie powoduje zagrzybien azaliowych. wczesniej mialam sadzone w piachu, rosly jeszcze piekniej.

moje enkianty tez beda kwitly , fajniusie sa

O azaliach wielkokwiatowych mówisz?