Miałam już je kiedyś, tylko białe. Nawet mam siewkę na podjeździe, bo przecież dlaczego miałaby się wysiać na rabacie Jakieś marne były, nijakie. Ta Marvelette u Mrokaśki bardzo fajna, pozazdrościłam
Dąb na bukowej. Niestety ładny jest, ale kawałek dalej rośnie ten ogromny, który mi już praktycznie połowę działki obejmuje. Dodzwoniłam się dziś do Urzędu, tak łatwo nie jest, pani ma być na wizytacji i zrobić zdjęcia, a potem wydać decyzję.
wiesz jaki ma obwod to drzewo? zazwyczaj nie robia problemow. u nas tez byla na wizytacji. wniosek złóż teraz przez profil zaufany, bo te 30 dni liczy sie od zlozenia wniosku a nie od wizytacji pani z urzedu. u nas na wizytacje przyszla w 25 dniu i nie dala zadnej decyzji, jesli jej nie ma to mozna usuwac.