No tej straty się właśnie obawiam, to jednak dereń... na dodatek prezent urodzinowy. Może faktycznie jakieś rurki? Sprawdzę wszystkie opcje, bo wolałabym się z nim nie siłować:/
Mam przedpłocie suche, żwirkowate i od zachodu. Wyobraź sobie, że NIC nie chce mi tam żyć. W zeszłym roku posadziłam rudbekie od Anuli, kiedyś już chwilę tam przetrwały. Ani werbena, ani nawet waleriana nie wyrosła W tym sezonie dorzucę perovskię, bo już na wysiewy nie mam siły.
Moje derenie majà bardzo sucho i kwitną
Nawet niespecjalnie podlewam
Kousa w 4 roku mi zakwitł bo takiego kupiłam
Dopiero jsk był juz bardzo duzy
Ty chyba niecierpliwa jesteś
Daj mu żyć, ledwo się zakorzenił a tu znowu przeprowadzka…