Iza, dziś jest dzień buntu dzieci - ja tez przez Kubę nic dziś nie robię.. jeszcze byliśmy z nim na ostrym dyżurze ortopedycznym, bo się przewrócił i noga go boli. Choc lekarz groził gipsem, bo podejrzewał złamanie kości śródstopia, to na szczęście przeswietlenie nie wykazało złamania, uff
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Jestem, jestem! Syna musiałam spacyfikować, a musicie wiedzieć, że walczył do końca
Kurczę no, ja nie lubię jak mi stoją i patrzą na mnie z wyrzutem. A nakupowałam tego dobra tyle, że nie wiem kiedy posadzę ehhh...
No dziękuję, ale te drzewa i klimat to nie moja zasługa
Bosz no to jest niezły numer ten Kuba hahah Ja jeszcze przez internet jarzmianek dokupiłam wczoraj, więc już totalna kaplica.
No czasu nie miałam, poza tym dzwoniłam do Ciebie, ale oczywiście dodzwonić się jest trudniej niż do królowej angielskiej!;D
Kupiłam kilka języczników Undulata, fajne, takie niepaprociowe. Jarzmianki, hakone Sunflare (fajne, jasnolimonkowe), kilka jeżówek z tej odmiany, którą mi ślimaki prawie zamordowały. 2 miskanty Memory. Poza tym Mrokasia przytargała mi 2 żurawki cytrynowe z czerwonymi nerwami, a Tess odgraża się, że też przywiezie, tylko Citronelki A dziś jeszcze dokupiłam białych jeżówek i muszę zdobyć do nich więcej zielonej hakone koniecznie. No i tak to wygląda. Roboty a roboty przede mną.
A z tą trawą to może się faktycznie zgadzać...zaraz doczytam.
Bo to jedyne różowe, reszta na rabacie jest biała. No i chcę tam dosadzić coś niebieskiego, bo zdaje się, że malutka szałwia z ZP mi wygniła
Hakone zielone mogę Ci dać, ale myślę, że dopiero wioną. Chyba że Toszka uzna, że teraz jeszcze można dzielić i sadzić.
Jeżówki chcem.
A ile mam przywieźć citronelek? Policzyłaś?
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.