Iza, tak mi się wydaje, że jak wczoraj z zapartym tchem przeglądałam Twój wątek to napatoczyłam się na nazwę Phoenix Green. To carex? Zimowała już u Ciebie ta trawa, bo ja ją kiedyś trzymałam w ręce w ogrodniczym (piękna jest!), ale odstawiłam bo coś mi się kojarzyło, że ona u nas kiepska do zimowania jest.
Anula, tak jest, to carex. Też mam ją pierwszy raz i nie wiem czy przezimuje, ale powiem Ci, że nawet jeśli nie, to będę ją kupowała i traktowała jak jednoroczną, tak jak stipę. Ta trawa robi tak niesamowite wrażenie na rabacie, tak ją ożywia i wypełnia, że aż żal jej nie mieć. Nie potrafię złapać jej dobrze na zdjęciu, jakaś chuda mi wychodzi, a w realu jest mięsista, wspaniała. Na dodatek lubi cień, co u mnie jest na wagę złota.
Hej Ania! Dzięki, dzięki, moje pierwsze fotki aparatem, więc jeszcze duużo nauki przede mną.
Co się śmiejesz, wylazłam w piżamie wiosnę zaklinać haha;D Tylko na wsi takie numery, mój sąsiad w samych gaciach lata po obejściu
Ślubny na drutach, i to jak! Wczoraj ominęły Cię fotki cudeniek, ale ta różowa czapka to jedno z nich