Byliśmy właśnie na rowerku, cudoownie, aż wracać się nie chciało

Do czwartku tak ma być wg prognozy, oby się sprawdziła.
Ania, nie wiem czy ta słonecznikowata roślina u mojej babci to nie jest przypadkiem złotlin japoński. Moja teściowa ma ogromną kępę pełnego i drugą pojedynczego. Twierdzi, że ten pojedynczy jest w wazonie dużo trwalszy. I warto by u Ciebie przetestować ten limonkowy słonecznik, kwiatki ma urocze.
Kasia, ścinałam z ciężkim sercem, ale i tak za parę dni znów pewnie szaruga będzie i zgniją. A w wazonie przynajmniej oko pocieszę