Może i tak. Dziś posadziłam kilka jeżówek, wykopałam rośliny z miejsca na Lady U i posadziłam ją, przesadziłam 2 hortki i derenia... I to chyba wszystko. No nie szło mi Jutro mam mieć pomocnika, oby przyszedł.

u mnie też rosną dosłownie na patelni i jeszcze też niczym nie nawoziłam i dają spokojnie radę już kolny rok

Czy ja mam wsiąść w auto i przyjechać do Ciebie, żeby zobaczyć te kwitnące magnolie? Miej litość i zapodaj foty! Bo się na Ciebie obrażę i nie będę Twoją koleżanką, o!

Posadziłaś sama tego potwora?

Ja ci Aniu po cichu powiem, że lepiej pojechać .

Taaa, ale miałam przefuksa Wykopałam dół, wymościłam, ledwo dotargałam się tam z taczką i zaczęłam kombinować jak ją zsunąć. Nie mogłam, bo za ciężka oczywiście. No to zebrałam resztkę sił i podniosłam taczkę najmocniej jak mogłam. A piórkówka poleciała, zrobiła salto w powietrzu i spadła korzeniami prosto do dołu, idealnie na miejsce Wyobrażasz sobie? Tylko ją zasypałam i gotowe

Taaa, ale miałam przefuksa Wykopałam dół, wymościłam, ledwo dotargałam się tam z taczką i zaczęłam kombinować jak ją zsunąć. Nie mogłam, bo za ciężka oczywiście. No to zebrałam resztkę sił i podniosłam taczkę najmocniej jak mogłam. A piórkówka poleciała, zrobiła salto w powietrzu i spadła korzeniami prosto do dołu, idealnie na miejsce Wyobrażasz sobie? Tylko ją zasypałam i gotowe