Iza mnie tam budowa nie przeraża, najwyżej ominę przy oglądaniu dzieć mi choruje, m zabiera oba auta (jedno stoi w pracy, a drugim jeździ) ni mam w tym tygodniu jak podjechać
Iza, ja po prosbie...potrzebuję toszkowej pomocy ...myslisz że dałoby radę ja do mnie zaprosić? kupiłam jakieś niewydarzone choiny I nie wiem co z nimi teraz począć...
Ooo szkoda. Ale może to i lepiej, zdążę coś więcej posadzić i będzie ładniej na Twój przyjazd
Dziś ryłam w tylnej, prawie gotowa, coś na front muszę jeszcze wykombinować. Jutro chyba ruszę w końcu cienistą, która być nią przestała Paproci nie ruszam, ale Citronelle trzeba będzie ewakuować.
Kochane dziewczyny, jak się macie w ten piękny dzień? Właśnie wróciłam z obchodu, zobaczcie jaka mi niespodzianka wyskoczyła w łanie białych tulipków. No dzikość na dzikościami, z daleka aż świeci! Spodobał mi się, macie pomysł jak mu na imię?
Pojęcia nie mam, ale dziś mnie podobna niespodzianka spotkała.. w ładnie posadzonych purple prince bodajze, rozwinął się czysto czerwony (tfuu) tulipan.. oby to pojedynczy przypadek był, a nie 70sztuk czerwonych.. brr!
Ja tez nie znam jegomościa (nic dziwnego ), ale u mnie z kolei w czosnkach Purple Sensation wyrosły pojedyncze czosnki karatawskie, a w życiu ich nie miałam i nie kupowałam . Ba nawet do dziś nie wiedziałam, że takie są .
a ja chyba mam dokladnie takie same sadzone celowo 2 lata temu, przynajmniej ubiegloroczne ich kwitnienie od razu mi przyszlo do glowy. Poszukam nazwe odmiany jesli nie posiałam i dam znac jak te moje sie nazywaja
w tym roku jeszcze mi nie kwitna, jeszcze są w pąkach
Eh z tymi pomyłkami... Ja już widzę po pąkach, że kolejne 2 też będą pomarańczowe. Akurat u mnie pomyłka fajna, ale faktycznie jak ktoś planuje jakiś kolor, to może wkurzyć.