kwartet
22:32, 07 cze 2018
Dołączył: 06 lis 2014
Posty: 882
Przyjechałam na inspekcję w stroju wizytowym,dała kawki popić niepowiem,a potem do łopaty zagoniła,grzecznie założenie rękawiczek zasugerowała i podawanie gówienka.
Drugiej kawki nie było bo z wywalonym ozorem po polowaniu do dzieci gnałyśmy.
Iza goglnełam tego nabytego pentsemona i przy okazji wyskoczył mi twizzle purple,no zakochałam się.Kurcze trza jechać do anglii ewentualnie usa.Jak znalazł do seslerii jesiennej by był.
Drugiej kawki nie było bo z wywalonym ozorem po polowaniu do dzieci gnałyśmy.
Iza goglnełam tego nabytego pentsemona i przy okazji wyskoczył mi twizzle purple,no zakochałam się.Kurcze trza jechać do anglii ewentualnie usa.Jak znalazł do seslerii jesiennej by był.