Zana napisał(a)

O matulu, u Ciebie jak zwykle kolejne zakupy. Zeznaj mi proszę gdzieś tę turzycę sabińską dorwała. A hakone Greenhills masz zamówione czy skąd? Mnie ostatnio siedem sztuk sąsiadka z Acrocony przywiozła. Miała być ta zwykła macra, zielona. A tu niespodzianka, jakąś Greenhills mi przywiozła, nie wiem czego się po niej spodziewać.

Acrocona ? To tuż koło mnie nie byłam jeszcze w tym roku...
Ta hakone to chyba jakas mniejsza ?

No nieeeeeee, znowu zakupy. Coś Ty tam przytargała?

Kasya napisał(a)

Acrocona ? To tuż koło mnie nie byłam jeszcze w tym roku...

No widzisz, to jak potrzebujesz hakone to masz na wyciągnięcie łapki

Iza, oprócz hortek to co tam widać takiego różowego? Nie daj się prosić I mów

Izka co wchodzę do Twojego wątku to zakupy i to nie takie skromne tylko full wypas jak ja bym chciała mieć jeszcze miejsce na moje wszystkie chciejstwa

Ta różowa kwitnąca roślinka wygląda mi na tawułkę.

Jakie hortensje kupiłaś ?

Kochane, odpowiadam zbiorczo, bo na pysk padam! Wszystko już posadzone, jeszcze przed chwilą podlewałam. Kupiłam hortki Blue Bird, Polestar, Early Sensation i Prim White, penstemony Pocahontas, brunnery Looking Glass, różowe tawułki, 2 buchananii, kilka dużych kęp krwawnika, niby biały, ale taki jakiś złamany, lekko kremowy. I to chyba na tyle dziś było. Posadziłam jeszcze Tricolora, paprocie, mini parzydełka leśne, walerianę i milion pięćset hakonek, przesadziłam Palibina, kilka krwawników Terracota i carexy montana. I więcej już nie pamiętam. Głodnam jak WILK!

Szok! Jak dla mnie robota dla stada ludzi na tydzień. No i na teren wielkości boiska...

Teraz musisz to wszystko sfocic w szerokich kadrach żeby udowodnić że sadzilas u siebie a nie u kilku innych osób

Iza...spokojnie ja dopiero za tydzien wpadnę