Dzięki Kasia Jeżówki w tym sezonie nie zawiodły, a ten kłosowiec to na głowę upadł. W zeszłym sezonie do kolan, a w tym 180 cm! Wszystkie musiałam na tyły przesadzać!
nigdy w życiu, jeszcze sie tu przydasz - kto by bez Ciebie pokazywał te cudne serki a później taki za..bisty efekt
Confetti jednak ażurowa - fajna jest. Kupilas stacjonarnie? Masz Bobo albo LittleLime? Dla mnie one są chyba najfajniejsze z tych maluchów.
Dzisiaj byłam w ogrodniczym po podłoże do sypnięcia na trawnik po małej przeróbce i wyszłam stamtąd .... tylko z podłożem. Sama nie wierzę, bo były niezłe miskany i hortki. Ech, i teraz będę walczyć ze sobą
I jeszcze podpytam Cie jak sobie radzisz z komarami. Pryskaliście czy lejesz na siebie Mugę albo inne specyfiki? U mnie siedzą po krzakach i nawet rano nic nie można zrobić.
Wszystkie hortki kupiłam stacjonarnie, lubię powybierać co tłustsze sztuki Mam Little Lime albo Bobo, już nie pamiętam, która z nich to była, trzeba poszukać we wpisach z zeszłego sezonu. Dostałam też od Kwartecika jakąś małą jej własnego chowu, ale też mi z głowy wyleciała odmiana. Jest malutka, a już skubana kwitnie, mimo, że ją Polar Beary i złocień zjadły.
Co do komarów, to staram się unikać Mam kilka psikaczy, ale zawsze zapomnę się zlać. W tym roku gryzienie jest masakryczne:/
Ja tez wole stacjonarnie, tylko niektore trawy wysyłkowo, bo u mnie niedobory. I róze.
Ciekawe jaka to hortka od Ani-Kwartet, Moze bedzie pamietała. U mnie te małe mają jezcze szanse, bo dużych nie wcisne raczej. Chyba ze po przeróbce tyłu, ale to dopiero przyszły rok. W tym roku koryguje przód po 10 latach - własnie przesadzilismy magnolię. Chorowała mi co roku bardziej, chociaz kwitła niezawodnie - jak nie przezyje przesadzania to trudno.