Super krzewiąca się jest też Orange Skipper - genialna po prostu i kolor obłędny!
Do rutewek jakoś nie mogę się przekonać... Oglądam je w szkółkach i sama nie wiem. Ale sprawdzę te, o których piszesz, bo na hosty też kręciłam nosem, a mam sporo
Ja co jakiś czas natykam się gdzieś w gazetach na rutewkę,ale jakos nie miałam okazji na żywca spotkać.Też czytałam ,że dobrze w cieniu się czuje i chętnie bym u siebie posadziła
To tak jak Wy z rutewkami to ja mam z jarzmiankami... no jakoś się nie mogę przekonać... i nawet kupiłam, bordowe Venice wsadziłam a drugie - niby Roma - stoją i chyba jednak będą na wydanie bo nie są tak różowe jak myślałam, że są...
Jeżówka Orange Skipper bardzo ładna, choć nie w moim kolorze. Niby pomarańcz z fioletem wygląda bosko. Nawet dziś o tym myślałam ale na myśleniu pewnie się skończy.
Rutewki kocham od zeszłego roku, jak zobaczyłam u koleżanki to monstrum to mnie zauroczyło. Wymagają tylko podsadzenia czymś niższym. Białą rutewkę mam w hacone macra, a różową z różami serii Renaissance. Świetne ażurowe akcenty.
Jarzmiankę Roma właśnie nabyłam sztuk 3 i też dołączy do hakonek. Bardzo podoba mi się ten porcelanowy róż. Za dużo już mam purpury... muszę stonować odrobinę.
Czyli nie sadzić Jarzmianek do Hakone? Mam do tej pory jarzmianki z różami, w półcieniu. Są jako dodatek do róż, nie przytłaczają. Ale hakone chcę w głębszym cieniu. Może faktycznie być za ciemno zarówno od traw jak i od sosen.
No mam zagwozdkę teraz. Miałam dziś sadzić. Dobrze, że o tym napisałaś Izo.