Gosia, u mnie piękne z limonkowym klonem zagrały właśnie mocne, Vision in Red, które wcale czerwone nie są. Te drugie, których nazwy nie pamiętam, bardziej czerwone jakoś mi nie leżą...
Hakone wcale tak wolno nie rośnie, całe szczęście

Cudna jest, w tym sezonie kupiłam zieloną (za namową Toszki) - też rewelacja! Aaaa i jeszcze Nicolas, ciekawa jestem czy się przebarwi, nie wiem czy za dużo cienia jednak nie ma, żeby kolorków nabrała.