Eh Ty wiesz Gosia, że mnie się nigdy nie udało? Ani z rozchodnikami, ani z hortkami. Odpuściłam sobie...co prawda w zeszłym sezonie kawałki Thunderheada wsadziłam do ziemi, po tym jak mi dzieci połamały, ale nawet nie sprawdziłam czy żyją. Pewnie nie.

Ostatnio rozmawiałam z koleżanką o takich różnych bzikach i ona mi opowiada, a chodzi na rurkę (pole dance znaczy), że ma takie jazdy, że np w tramwaju jak się trzyma poręczy to sobie myśli, że fajnie byłoby jakoś sobie zawisnąć itd na co ja mówię, że ja mam kurcze inny problem... bo jak idę ulicą, to mam ochotę wyrywać chwasty po drodze

Eh Ty wiesz Gosia, że mnie się nigdy nie udało? Ani z rozchodnikami, ani z hortkami. Odpuściłam sobie...co prawda w zeszłym sezonie kawałki Thunderheada wsadziłam do ziemi, po tym jak mi dzieci połamały, ale nawet nie sprawdziłam czy żyją. Pewnie nie.

noo wieeesz, jak to sie nie udalo? banalnie proste, tniesz galazke jeszcze kwitnacą, i wtykasz ja do ziemi (tak na 2-3 oczka głęboko). na wiosne masz krzaczek. ja ostatnio trzymałam tydzień w wodzie takiej brudnej z ziemia (nie mialam czasu na sadzenie) po tygodniu byly małe korzonki i sruu do ziemi. wiekszosc moich rozchodnikow to juz moje obecne sadzonki. tyle, ze trzeba je dosc wczesnie odciac i do ziemi zeby przed jesienia cos wypuscily. Gosia wie no nie?

A masz All Gold, żeby porównać listki?

Dzień dobry dziewczęta Co tam u Was? Ja pojechałam po kawę, a wróciłam z niezapominajkami. I bez kawy, oczywiście;D

No, ja tam bym chciała, żeby moi mój dom skopiowali

Mam. All Gold bardziej żółta. Spróbuję poszukać fotek, choć moje sadzonki Sunflare były niehandlowe i nie kolajrzę teraz czy robiłam im zdjęcia...