Ja to Cie podziwiam za to prezsadzanie róz w pełni sezonu.Ja się boję poza wiosna i jesienią bo one ibez tego u mnie kapryśne

Przesadzasz je podczas kwitnienia?

Masełko widzę się zmieściło. Fajne pierzaste. Ten krwawnik też mam. Tylko mój miał być pomarańczowy a cytryna jest. Nie wiem czemu ale krwawniki mi po 1 sezonie giną. Trzeba je wysiewać?

Róże lepiej zniosą przesadzenie jak przed wykopaniem mocno nawodni się bryłę. Z Mary Ann niestety tak nie zrobiłam i zrzuciła wszystkie listki. Teraz odbija. A HR zniosła przesadzenie bez jednego zgubionego listka ale robiłam to po 5 dniach deszczów. Miała więc cały czas mokro. I bryła z dużą ilością ziemi wyszła.

tu tak na szybko te pozniejsze:




i wczesne, z tych mam jeszcze białe i czerwone ale chyba nie mam fotek




mam pojedyncze i pełne. jedne i drugie ekstra pachniuchy. wola suche jak mokre, na piachach rosły mi o niebo lepiej. i jeszcze dopisze, jak po kwitnieniu sie je przytnie dosc mocno to zakwitna po raz drugi a kępy mocno sie zagęszczą.

Te gożdziki to wieloletnie są???
Śliczne. Zawsze omijałam w ogrodniczych bo byłam przekonana, że one jednoroczne lub dwuletnie.

te akurat sa wieloletnie

Zana napisał(a)

To ja chyba wymienię róże na te goździki przy tarasie. Ciekawe jak długo one kwitną?

Też jestem ciekawa, bo te pyszne to moje pierwsze. Wcześniej miałam tylko te małe w donicach.

Dziś wyskoczyłam z Kwartetem na szybki rekonesans po okolicy. Po drodze dołączył Gosiek I jak zwykle ledwo się w 7-osobowym aucie upchnęłyśmy

moje zakwitły w polowie maja i kwitna do teraz pojedynczymi kwiatami, w weekend je zetne i za chwile beda znowu kwiaty. zauwazylam ze gozdziki tu na ogrodowisku nie sa popularne. a mnie sie kojarza z ogrodkami dzialkowymi, tam w prawie kazdym wielkie kępy byly.

UrsaMaior napisał(a)

Dziś wyskoczyłam z Kwartetem na szybki rekonesans po okolicy. Po drodze dołączył Gosiek I jak zwykle ledwo się w 7-osobowym aucie upchnęłyśmy

co tam jest ciekawego procz hortek i jezówek? ja dzis w bylinowym wsadzilam do koszyka 14 jezowek ale ostatecznie zrezygnowalam z zakupu. uswiadomilam sobie ze musze wysadzke na wejsciowej zrobic i na jezowki juz czasu nie bede miala zeby posadzic. moze wiosna sie zdecyduje.

Gdzie ty te masła i skarpetki jeszcze upychasz? Ja mam tyle chciejstw a już miejsca zaczyna brakować Fajne te goździki, jakie one wysokie rosną?