April do jesiennych zakupow ogolnie tez nie jestem przekonana. Zawsze kupuje na targach we wrzesniu i niewiele mi potem przezywa zime. Z rozplenic moze 3 szt. i to w kiepskim stanie, hortki tez takie sobie. wrzosy i zurawki wywalilam wszystkie z jesiennych nasadzanek. tak wiec jesienia nie planuje sadzic a zrobic porzadeczek zeby wiosna bylo mniej roboty.
Gosia, ja też się kiedyś bałam kopać hosty, ale one pancerne. Gorzej z dzieleniem, choć i takie coś mi się bezboleśnie udało przeprowadzić, jak mi część Fire&Ice wypuściła zielone liście. No tylko w takim stanie, liściastym, mogłam rozróżnić co mam odkroić. Jeszcze jedną mam taką dwurodzajową do ogarnięcia.
Gosiu, za hosty wielgachny buziak. Bardzo chętnie
Teraz jeszcze tylko duże niebieskie muszę poszukać
i jeszcze mam jedno wazne pytanie. Czy praktykowałyscie obcinanie traw pozna jesienia po ich zasuszeniu? u mnie te posiadane ilosci po prostu robia spory nieład. Miskanty zima nie do ruszenia ale takie miłki czy prosa? mozna by ciachnac?