Łucjo, podpinam się pod twoje słowa.
Na zdjęciach wyłania się zupełnie inny wymiar ogrodu aniżeli ten, który widzi się z tarasu. A z tarasu widzi się leśny, spójny ogród w którym ukryte są smaczki dopiero dostrzegalne na zdjęciach

Mam nadzieję, że wiecie o co mi chodzi...myślę, że ten kto był to doskonale wie