Wczoraj okopczykowaliśmy róże
Dziś pojechaliśmy do lasu po gałązki świerkowe. Doczytałam u Bogdzi, że można rododendrony wyściółkować igliwiem, aby korzonki miały kołderkę.
Smutne są takie zmarznięte rodki.
Przy okazji pozbieraliśmy szyszki do stroików, a e-Muś znalazł podgrzybki zmarznięte na kość
I moje Rh takie same i tak się zastanawiałam dzisiaj jak było rok temu bo nie pamiętam, czyli nie trzeba się martwić o nie.
Bombki z kaszy super wychodzą, a z grochu jeszcze robiłam
A przyłączając się do dyskusji o prezentach, od momentu jak nas się dużo zrobiło w rodzinie robimy losowanie kto komu kupuje, jak w szkole na Mikołajki, każdy kupuje jeden prezent i wszyscy są zadowoleni
Świątecznie i bombkowo się u Ciebie zrobiło też czekam na odsłony nowych nietypowych bombek
Też dzisiaj robiłam różom kopczyki z kompostu i okrywałam stroiszem ziemię przy rh, ale to już prawie ostatnie prace ogrodowe w tym roku. Czas odpocząć
Joasiu, dziękuję za podpowiedź. Chodzi o tą pergolę przy tarasie na wystawie wschodnio - południowej. Południe z boku pergoli.
Chcę tam różę, myślę właśnie o róży "Jaśmina" (może ktoś ma inne propozycje?)w połączeniu z klematisami:
Znalazłam też wątek https://www.ogrodowisko.pl/watek/86-roze-w-naszych-ogrodach. Muszę sprawdzić, czy to dobry wybór.
Kochani, jeśli ktoś ma pomysł na róże pnące z clematisami, to proszę o inspirację.
W zeszłym roku mój jeden Rh (w tym roku przybyły jeszcze trzy) też tak reagował na mróz, ale był bardziej osłonięty innymi roślinkami.
U nas jest -8, a teoretycznie te Rh wytrzymują do -29 stopni, więc nic im nie powinno być. Tylko ja w tym roku przesadzałam, więc okryłam korzonki, ziemia jest przemarzła na kość. E-Muś przygotował mi piankę do okrycia, ale one wtedy nie będą oddychać. Muszę się zapytać Bogdzi.
Ewa, bombka czerwono-zielona karczochowo-cekinowa u ciebie mnie zachwyciłą. Inne też ładne, ale tą pokażę komuś, kto robi ze wstążeczek. Ja nie umiem chyba, choć teoretycznie wiem jak, ale nie robiłam jeszcze.
Z prezentami, to dobry sposób, ale ja muszę z tą metodą poczekać jeszcze kilka lat, tylko najstarszy syn zarabia, córcia jest na stażu, mimo małego dochodu, to ona szaleje, aby każdemu zrobić upominek (dziewczyny mają inne podejście), a dwóch młodszych synalków jeszcze są w wieku, kiedy lubią dostawać, a jeszcze nie robią prezentów.
Dochodzi jeszcze chłopak córci, który w święta też będzie u nas
Agnieszko, wieczorkiem podglądałam, co u Ciebie dzieje się w ogródku i muszę dopytać się o bodziszki. Masz taki ładny szpaler.
Na dworze jest mroźno, przyjemnie robi się w domu, czas na planowanie prac ogrodowych na przyszły rok i dokształcanie się w ogródkach dziewczyn i nielicznych chłopaków na O.