Malgosik - ja rządzę się w moim "szmaragdowym zakątku" od 2009 roku...tuje posadziłam trochę wcześniej (jeszcze działka nie była moją własnością...) myślę, że jakieś 4 lata wcześniej. Będą więc miały jakieś 10..no może 11 lat. Posadzone były jako 1,5 metrowe iglaczki i przez pierwsze 3 lata ani drgnęły...nic prawie nie urosły. Potem przez przypadek dowiedziałam się, że należny je sporo podlewać, więc wylewałam na nie hektolitry niechcianej wody, która zbierała mi się nie wiedzieć czemu w piwnicy. Efekt był natychmiastowy. Szmaragdy zaczęły przyrastać rocznie po 30-40 cm. Jestem z nich bardzo zadowolona...nie chorują i tworzą piękne, zielone tło dla innych roślin.
Iwonko piękne thujki. Na pewno będziesz z nich zadowolona, bo są właściwie bezobsługowe. Dziewczyny dobrze radziły, abyś obcieła czubki- zrobią się grubsze i szybciej zrosną. Z przycinaniem nie czekaj-działaj i nie bój się W ogóle pięknie u Ciebie Iwonko. Mąż pomocnik to wielki Skarb Pozdrawiam.
Podaj link do ogrodu Any-Art...proszę
[b]...Potem przez przypadek dowiedziałam się, że należny je sporo podlewać, więc wylewałam na nie hektolitry niechcianej wody, która zbierała mi się nie wiedzieć czemu w piwnicy. Efekt był natychmiastowy. Szmaragdy zaczęły przyrastać rocznie po 30-40 cm. Jestem z nich bardzo zadowolona...nie chorują i tworzą piękne, zielone tło dla innych roślin.