Jak kompost za mokry to klei się do skrzynki... do sita też.
Zbyt mokry kompost wystarczy dzień wczesniej przerzucić/przewietrzyć widłami. Dzięki temu dżdżownice cofają się w głąb (jak są). Taki spulchniony kompost łatwiej wybrać i suchszy. Ja swój muszę przesiewać bo mam masę drobnych patyczków, które wymagają więcej czasu na kompoście - tnę na 3-5cm (do 10cm) wszystkie gałązki (rozdrabniacza do gałęzi na razie ci u nas brak) - z drzewek owocowych, krzaków, cisów, tui, jałowców etc. U mnie nic się nie marnuje

Iwonko, nawiasem mówiąc mam 2 skrzynki - jedna gęstsza, druga rzadsza. Ta gęstsza, faktycznie, potrafi się zakleić.