Dzisiaj po pracy zrobiłam krótki spacer po ogrodzie, krótki, bo padał deszcz. Wszędzie wychodzą irysy cebulowe, czosnki, częściowo tulipany, budzą się do życia róże i na wszystkich prawie drzewach nabrzmiałe pąki. Słyszałam też żurawie, a to niechybny znak, że wiosna za progiem. Jutro ma być słońce, więc jeśli nic nie stanie na przeszkodzie, dzień spędzę w ogrodzie na porządkach. I już bardzo się na to cieszę

A takich widoków nie mogę się doczekać