Gdzie jesteś » Forum » Ekologiczna uprawa ogrodu » Kompost, kompostowanie i kompostowniki

Pokaż wątki Pokaż posty

Kompost, kompostowanie i kompostowniki

Annak 23:19, 15 paź 2018


Dołączył: 17 sie 2017
Posty: 967
Dopiero na wiosnę planuję kompostownik, ale zebrałam ostatnio skoszoną trawę (przesuszoną), filc wydrapany z trawnika, tekturę i trochę innych odpadów i złożyłam to na jedną kupkę. Dorzucę jeszcze liście, które czekają na zgrabienie. Dużo tego nie ma, bo jak działka mała i do tego sezonowa to tzw. domowych odpadów też prawie nie ma, ale czy taka "mieszanka" może być zaczątkiem kompostu? Nie wiem tylko jak to przygotować na zimę, żeby nie zgniło? Gdzieś wcześniej na O. czytałam negatywne opinie o stosowaniu torfu w ogrodzie, a tutaj o przesypywaniu pryzm właśnie suchym torfem... Do kompostu można? Jeśli tak to jakim? Odkwaszonym, czy kwaśnym? A czy to wszystko podlewać? Na zimę, jak zakończę sezon przykryć czymś?
Przepraszam za tyle pytań, ale amatorka i debiutantka jestem, a od tego, czy nie "zasmrodzę" działki i sąsiadów zależy nastawienie mojego eM-a do moich poczynań.

I jeszcze jedno pytanie, bo zapomniałam: czy te brązowe listki, po otrzepaniu tuj, to przed wrzuceniem na kompost trzeba ciąć na mniejsze? One duże nie są
____________________
Ania Mała działka_wielkie nadzieje
Kokesz 08:50, 16 paź 2018


Dołączył: 20 paź 2015
Posty: 6669
Annak napisał(a)
Dopiero na wiosnę planuję kompostownik, ale zebrałam ostatnio skoszoną trawę (przesuszoną), filc wydrapany z trawnika, tekturę i trochę innych odpadów i złożyłam to na jedną kupkę. Dorzucę jeszcze liście, które czekają na zgrabienie. Dużo tego nie ma, bo jak działka mała i do tego sezonowa to tzw. domowych odpadów też prawie nie ma, ale czy taka "mieszanka" może być zaczątkiem kompostu? Nie wiem tylko jak to przygotować na zimę, żeby nie zgniło? Gdzieś wcześniej na O. czytałam negatywne opinie o stosowaniu torfu w ogrodzie, a tutaj o przesypywaniu pryzm właśnie suchym torfem... Do kompostu można? Jeśli tak to jakim? Odkwaszonym, czy kwaśnym? A czy to wszystko podlewać? Na zimę, jak zakończę sezon przykryć czymś?
Przepraszam za tyle pytań, ale amatorka i debiutantka jestem, a od tego, czy nie "zasmrodzę" działki i sąsiadów zależy nastawienie mojego eM-a do moich poczynań.

I jeszcze jedno pytanie, bo zapomniałam: czy te brązowe listki, po otrzepaniu tuj, to przed wrzuceniem na kompost trzeba ciąć na mniejsze? One duże nie są


Ja bym nie kupowała specjalnie torfu, można przesypywać materiał zielony liśćmi, ziemią, ziemią torfową z doniczek po uschniętych kwiatach.
Generalnie mają być warstwy tzw zielona i brązowa.
Jak jest dobrze zrobiony kompost to nic nie śmierdzi.
Jak jest za dużo mokrej trawy to wtedy czuć,jak ją przełożysz warstwą liści to już nie.
Najwygodniej zrobić kompostownik ze starych palet albo desek albo kupić z tworzywa ale w nim się chyba gorzej przerzuca kompost.
Widziałam w Jula takie klatki do kompostowania liści chyba nawet sobie kupię.
Kompost trzeba podlewać bo suchy się gorzej przerabia, można wrzucić namoczone wytłoczki od jajek szybko się rozkładają i ładnie trzymają wilgoć.
Brązowych listków od tuji nie masz po co ciąć, one są drobniutkie.

Wpisz w google zakładanie kompostu to nawet obrazowo jest pokazane jak go założyć.

Ps. Teraz doczytałam, że planujesz zrobienie kompostownika na wiosnę, wobec tego włożyłabym to wszystko do worka, trzeba go podziurawić i tak kompostowała do wiosny, będzie miał ciepło i wilgotno.
Mój pierwszy kompost miałam właśnie zrobiony w worku
____________________
Renata Osiedlowy ogródek
waldek727 10:22, 16 paź 2018


Dołączył: 08 wrz 2013
Posty: 4587
Kokesz napisał(a)

Najwygodniej zrobić kompostownik ze starych palet albo desek albo kupić z tworzywa ale w nim się chyba gorzej przerzuca kompost.

Kompostu w zamkniętych skrzyniach (pojemnikach) nie przerzuca się. Jest to ciągły proces powstawania próchnicy z odpadów organicznych zachodzący od samego dołu kompostownika do górnych jego warstw.
____________________
Mój wątek Tam, gdzie jeże mówią dobranoc
Kokesz 11:59, 16 paź 2018


Dołączył: 20 paź 2015
Posty: 6669
waldek727 napisał(a)

Kompostu w zamkniętych skrzyniach (pojemnikach) nie przerzuca się. Jest to ciągły proces powstawania próchnicy z odpadów organicznych zachodzący od samego dołu kompostownika do górnych jego warstw.


Moje skrzynie są otwarte ale jak kompostowałam resztki w workach to przerzucać się nie dało. Kompost się zrobił ale trwało to dłużej niż w otwartym kompostowniku gdzie go co jakiś czas przerzucałam.

____________________
Renata Osiedlowy ogródek
wiosna123 14:08, 17 paź 2018

Dołączył: 29 mar 2018
Posty: 18
bardzo fajny sposób na miejsce do kompostowania i uzyskanie naturalnego kompostu. Jednak pewnie taki "paleciak" najlepszy przy dużej powierzchni działki, ja mam małą działkę i tutaj lepiej sprawdzi się pewnie kompostownik gotowy, kupiony w sklepie.
Kokesz 14:32, 17 paź 2018


Dołączył: 20 paź 2015
Posty: 6669
wiosna123 napisał(a)
bardzo fajny sposób na miejsce do kompostowania i uzyskanie naturalnego kompostu. Jednak pewnie taki "paleciak" najlepszy przy dużej powierzchni działki, ja mam małą działkę i tutaj lepiej sprawdzi się pewnie kompostownik gotowy, kupiony w sklepie.


Moja działka jest malutka ma 170m2 a i tak ciągle mi tego kompostu brakuje.
____________________
Renata Osiedlowy ogródek
Toszka 09:51, 20 paź 2018


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
krzysztofszykowny napisał(a)
Zanim zacząłem robić kompost czytałem co można a czego nie można wrzucać. Ale ostatnio gdzieś na tym forum widziałem wypowiedź odnośnie liści orzecha włoskiego ze można je kompostować tylko należy je podlewać roztworem mocznika. Ja to w końcu jest? Gdybym kompostował te liście mogę później podsypać pod tuje?


Liście orzecha włoskiego, tak jak i całe drzewo padły ofiarą "urban legends" na skutek pomylenia z czarnym orzechem. Ów słynny juglon (allelopatyczny związek) jest tylko w świeżych liściach, a w trakcie usychania ulega polimeryzacji. W efekcie traci wszelkie właściwości.
I tak, od lat kompostuję liście orzecha ale jako mieszankę kompostu. Absolutnie nie mam problemów ze zdrowiem i bujnym wzrostem roslin.

Torf jako warstwa w kompostowniku można traktować awaryjnie z braku "brązowej warstwy". Ale to ostateczność. Lepiej albo użyć świeży obornik, kompost lub kartony lub drobniutką korę.
Torf w naszych ogrodach nie ma żadnych pozytywnych wartości. Po rozpadzie zamienia się w wodooporny pył. Czarno-szary pył. Wysuszony torf w ogrodzie nie namacza się ponownie i tym samym pogłębia efekty suszy. Natomiast namoczony nie oddaje wody...to taki egocentryk W trakcie wysychania kurczy się i ściska korzenie roślin. Skutecznie ściska i wysusza aż do ich zaniku.

W ogrodnictwie kontenerowym używany jest powszechnie z racji niskiej ceny i jałowości. Szanujące się się szkółki (na razie tylko za granicą widziałam ten sposób) sadzi się rosliny w mieszance obornikowego kompostu i kory. Jednak to podłoże przed wsypaniem w doniczki jest parowane, czyli dezynfekowane wysokimi temperaturami...a to kosztuje i wymaga wyspecjalizowanej maszyny.

____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Gardenarium 09:57, 20 paź 2018


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
Annak napisał(a)
Dopiero na wiosnę planuję kompostownik, ale zebrałam ostatnio skoszoną trawę (przesuszoną), filc wydrapany z trawnika, tekturę i trochę innych odpadów i złożyłam to na jedną kupkę. Dorzucę jeszcze liście, które czekają na zgrabienie. Dużo tego nie ma, bo jak działka mała i do tego sezonowa to tzw. domowych odpadów też prawie nie ma, ale czy taka "mieszanka" może być zaczątkiem kompostu? Nie wiem tylko jak to przygotować na zimę, żeby nie zgniło? Gdzieś wcześniej na O. czytałam negatywne opinie o stosowaniu torfu w ogrodzie, a tutaj o przesypywaniu pryzm właśnie suchym torfem... Do kompostu można? Jeśli tak to jakim? Odkwaszonym, czy kwaśnym? A czy to wszystko podlewać? Na zimę, jak zakończę sezon przykryć czymś?
Przepraszam za tyle pytań, ale amatorka i debiutantka jestem, a od tego, czy nie "zasmrodzę" działki i sąsiadów zależy nastawienie mojego eM-a do moich poczynań.

I jeszcze jedno pytanie, bo zapomniałam: czy te brązowe listki, po otrzepaniu tuj, to przed wrzuceniem na kompost trzeba ciąć na mniejsze? One duże nie są


Polecam ten artykuł

https://www.ogrodowisko.pl/artykuly/289-kompost-najlepszy-nawoz-do-ogrodu


____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
mira 13:08, 21 paź 2018


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
Zastanawiam się po co jest ta siatka na dole - jak potem wygrzebywać kompost

pytam bo mam właśnie jedną komorę pustą i mam szansę wreszcie na założenie kompostu jak trzeba - a nie bo mam skrzynię i trapezu nie zrobię za to rury wstawię

pozdrawiam
____________________
Mira - Ogrodowy spektakl trwa *** Wizytówka
Kokesz 13:43, 21 paź 2018


Dołączył: 20 paź 2015
Posty: 6669
Siatka może po to, żeby gryzonie nie wlazły.
Ja mam skrzynię ale deski mają prześwity i dodatkowo w dolnych deskach ponawiercane otwory dla dostępu powietrza.
Oprócz tego na dno położyłam gałęzie.
Trochę przeszkadzały przy przerzucaniu ale jakoś się udało
____________________
Renata Osiedlowy ogródek
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies