Cudowne miejsce Coraz ładniej w Kubusiowie. Nawet bez ogrodu to miejsce urzeka. Pewnie z radością czekasz na każdy wyjazd do Kubusiowa i aż żal stamtąd wracać do miasta?
Uwielbiam takie sielskie klimaty, las, bliskość wody, dzika przyroda na wyciągnięcie ręki. I święty spokój od zgiełku miasta. Pozdrawiam serdecznie Gosiu.
Małgoś, jak będziesz miała kiedyś chwilę na spotkanie, to postaram się Ciebie przekonać, że każdy powinien robić zdjęcia w RAWach . sRAW jest znacznie mniejszy (ma ok 8mb albo i mniej) a zupełnie wystarczy. Ja mam kartę 8mb i duuuuużo na niej mieszczę.
RAW nie ma nic wspólnego z profesjonalizmem. To jest generalnie "wywołanie zdjęcia". Tak jak kiedyś wywoływało się w ciemni - bo odpowiednio obrabiali naświetloną kliszę, tak teraz należy wywołać "cyfrową kliszę". Jedno i drugie - jest naświetleniem. A to jakie są kolory na zdjęciu, jaki kontrast, jakie nasycenie i nawet jaka jasność - to wszystko zależało kiedyś od wywołania w ciemni a teraz zależy od tego, co Ty zrobisz w programie. Matryca się "naświetla" - zapisuje wszystko co widzi a Ty potem decydujesz co z tego jest widoczne na zdjęciu. Zapisanie w jpg oznacza tylko tyle, że aparat sam wywołuje za pomocą prostego software, który ma wgrany u siebie. Na podstawie uproszczonych schematów, które ktoś kiedyś zapisał mu w takim sofcie. Wszystkie nieostrości, przepalenia, niedoświetlania, białe czy czarne plamy - w 80% nie ma tego w Twoim zdjęciu. To aparat Ci to bezpowrotnie robi. Jakbyś zobaczyła co z tego zdjęcia matryca pamięta (RAW) a co pokazał Twój aparat (jpg) to byś czasem nie uwierzyła .
Tu będzie kilka przykładów Przykłady na tej stronie nie są przykładami zabawy z grafiką (czyli sztucznej obróbki, nierealnej) tylko wyciągnięcia z RAWa takich informacji, które tam rzeczywiście są.
Oczywiście, że można dać pracować aparatowi samemu i to nie jest tak, że on źle obrobi albo zawsze popsuje.Po prostu zachęcam gorąco bo to nie jest trudne (ja znam może 10% możliwości programu i nie jestem żadnym fotografem ale tyle zdjęć dzieciaków doprowadziłam do stanu diametralnie różnego niż aparat sam wywołał że nawet dla siebie zawsze robię w sRAW)
O matko, niech mi ktoś to przetłumaczy...
Gosia (Malwes) chylę czoła.
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.