Witaj...to ja się mogę pocieszać patrząc na Twoje poczynania , że da się własnymi rękami wykończyć swój domek...nie jest najgorzej ze mną bo ja zaczynałem w 2010 a ty 2008 więc mam 2 lata zapasu do Ciebie na szczęście z nikim się nie ścigam..co osiągnąłem to moje...co spieprzyłem to też w postaci doświadczeń na przyszłość..nie należę do ludzi zazdraszczających innym bo bym w kompleksy popadł mam ambitny plan do 30 się wprowadzić a później to już z "górki" ...
wątek pełznie powoli bo na razie czasu jak na lekarstwo...pozdrawiam i zapraszam częściej
No właśnie. Powoli do przodu - jak w bajce o żółwiu i zającu. Da się swoimi rękami i krwawiacą, czasem tylko mnie boli, że za mało 'żurnalowo' wyszło i coś tam do siebie nie pasuje, kolor jaaakiś inny niż wybierałam albo kuchnia mniejsza niż myślałam ...ale olać.
Jejku Krakusie, jak mogłam jeszcze nie wpaść, wpadam dziś, ale na razie czytam, żeby jakąś dobrą radę skonstruować, bo widzę że podobają Ci się akurat spod :mojej" ręki ogrody dwa Co prawda już się wymknęły spod kontroli, ale udział początkowy i planowy mam Poczytam i poradzę
Wiśnie ok, ale za dużo i za monotonnie chyba, bo wszystko takie proste, bardzoooo długie. Przełąm to trawami miskantami np. Albo zahacz pod kątem prostym gdzieś niesymetrycznie (góra przy płocie)
Cudownosci pokazujesz a krakuski to najlepsze kwiatki nie wiedziałam, ze za brak zdjec wyleciec mozna ... Albo sie szybko poprawie albo mój czas bliski ... Pozdrawiam i buziaczki dla krakusków urocze
za wisniami i trzmielinami pas berberysów golden ring...między wisniami kulki zielone daniki za którą właśnie planuję wrzucić Morning light coby coś sobie powiewało
zobaczę jak to się porozrasta i może jakieś tulipany wrzucę na pierwszy plan bo od wiśni i Daniki mam ok 1m do krawężnika ...
na razie bardziej męczy mnie druga strona podjazdu
nie to że wylecieć za brak zdjęć ale to nie portal budowlany ani o Pociechach wiec chyba raczej należy dawkować takie zdjęcia
no ale z drugiej strony Ogrodowisko to nie tylko miejsce do pokazywania ogrodów ale też zawierania znajomości z innymi Psycho-Ogrodnikami...a żeby się poznać trzeba coś o sobie opowiedzieć