Gardenarium napisał(a)

Nie myślałam i nie zrobię tego.

Danusia to potrafi czlowieka sprowadzic na ziemie

Napisałam i usunęłam, bo nie chciałam Wam robić przykrości ale jesteście szybcy. Ale póki co podtrzymuję tezę, że nie zrobię tego.

Nie mam w tej chwili ochoty na ekspansję, mam wielkie chęci na pracę, którą kocham i spełnianie swoich marzeń ogrodowych Wystarczy mi ogrodowisko, instagramy nie są mi potrzebne do szczęścia

Dodam jeszcze: a kiedy pracować mam?

Nie mam w tej chwili ochoty na ekspansję, mam wielkie chęci na pracę, którą kocham i spełnianie swoich marzeń ogrodowych Wystarczy mi ogrodowisko, instagramy nie są mi potrzebne do szczęścia

Profesjonalizm w każdym calu!

Rozumiem Danusia

Danusia twarda babka

Gardenarium napisał(a)

Dodam jeszcze: a kiedy pracować mam?

...zadam pytanie inaczej - a Ty nie pracujesz kiedyś?

Witam zimową porą.
Danuś szpadelek potrzebuję do kantów trawnika, bo urodzinki się zbliżają moje i rodzina chce się zrzucić na przezent.
A tu sklep zamknięty.
Co z tym fantem zrobić. I jeśli nie Joseph Bentley to co innego?

Danusiu, czy mogłabyś napisać kilka zdań jak dbać o róże szczepione na pniu przechowywane w jasnej piwnicy. One teraz zaczynają puszczać listki i co dalej...?

Coś Cię nie ma Danusiu.