Witam wszystkich. Jestem tu nowa

Ale zaczytana od wczesnego września
Mam pytanie odnośnie cisa ale troszkę z innej beczki i mam nadzieje że nikogo nie urażę..Jak ciąć żywopłot z cisa by nigdy nie owocował?? Mam dwójkę małych chłopaków których wyobraźnia daleko mnie przerasta...

No i naczytałam się o tym że cisy są bardzo trujące... więc szukam alternatywy i szukam i szukam...nie mogę pozwolić sobie na świerki serbskie bo na 1000 metrowej działce mam 15 już 7 metrowych sosen a nie chce mieć całkowitego cienia. Z kolei mój M niecierpi tui z całego serca. Zaczynam się skłaniać do cyprysika Lawsona Columnaris ale obawiam sie że przemarźnie i bedzie raczej szpecił niż osłaniał a to front...Pomóżcie..Z góry dziękuję.