Jolu,

...roślinek nie ostatnio no nie pstrykałem ale nowe focie z kolejnej zakończonej pracy swojej przy Chashitsu "rzuciłem" na swój wątek - więc jak by Cię interesowały - to zapraszam gorąco do oglądania.

pozdrawiam
Jan

Dzisiaj sadzisz te skarby? pokazuj trochę

lojalna_ napisał(a)

Ewcia w szlafroku wyszłam sprawdzic ( sasiedzi to juz mnie za całkowitego głupka maja )

Spoko... będą tak myśleć pierwsze 2 lata, a potem się przyzwyczają

No to se polatałam pipipi ..... Jak powiedziała mucha od Poniedzielskiego

Pipipi no trudno wycieczka sie nie udała w połowie drogi po 100 kilometrach musielismy wrócic sprawy zawodowe ....raczej juz nie pojedziemy ...... Cisy i bukszpany odeszły w dal .....


Dzis leje nawet sobie nie wyobrazanie jaki mam koszmarny bajzel koło domu z tej ziemi. Chciaz jak przyjechalismy to chłopaki robili co mogli by nie było brudno.... Sadzic nie moge .... Nic tylko patrzec przez okno ....patrzyłam na pogode kolejne trzy dni cieplo bez opadów oby .....


Na pocieszenie byłam szybciutko u Zurka po raz pierwszy .... Kupiłam dwie trawki ML ale to tylko dwa zdzbła haha takie mizernoty ale wreszcie mam jedna z moich ukochanych traw

Był tez konwalik potwornie mały ale wziełam i kupiłam trzy ministurowe sosenki Pikolo nazwy nie pamietam musze poczytac bo musiałam zmienic koncepcje tej rabaty . Zdjecia jak przestanie padac.

Mala_Mi napisał(a)

Spoko... będą tak myśleć pierwsze 2 lata, a potem się przyzwyczają

Oni nigdy do niczego , ostatnio sie nabijali jak z miarka odleglosci miedzy tujami na pniu mierzylismy , zasmiewali die do łez...

Ewkakonewka napisał(a)

Dzisiaj sadzisz te skarby? pokazuj trochę

Skarbów brak wycieczka w połowie przrwana, niestety tak bywa zmiana koncepcji rabatowej natapiła.

bql3 napisał(a)

Jolu,

...roślinek nie ostatnio no nie pstrykałem ale nowe focie z kolejnej zakończonej pracy swojej przy Chashitsu "rzuciłem" na swój wątek - więc jak by Cię interesowały - to zapraszam gorąco do oglądania.

pozdrawiam



Jan

Wpadne dzisiaj pogoda sprzyja do ogladania

aage napisał(a)

Nie ma co ukrywać i ja z tych uzależnionych na dobre jednak weekendy off.
Fotki są, to nie to, tylko czasu brak w rzeczywistości domowej aby przysiąść do tematu. Nawet nie wiesz jak mi się miło zrobiło, że ktoś tęskni za moimi fotkami. Tulę

Byłam u Ciebie nie zawodzisz estetyka , wyczuciem i artyzmem w fotach

Milka napisał(a)

Jola, ale u ciebie się dzieje, sadzenie na maksa, za rok dżungla

Nic nie przebije Twojego ogrodu bujnoscia i dzungla u mnie cienki minimalizm wyszedł

Jolu...życie chociaż wiem jakie rozgoryczenie pewnie czujesz, że się nie udało a było tak blisko.
Błoto wyschnie a rośliny posadzisz....przytulam.
U Żurka byłaś powiadasz...nadal ceny mają tak wysokie?