Bardzo dziękuję za miłe wpisy

Takie udane, klasyczne kompozycje niezmiernie cieszą i zachęcają do dalszego grzebania w ziemi
Sylwio, ostnica niech się rozsiewa... nie mam nic przeciwko. Róże ścinam wiosną, więc siewki łatwo będzie można przesadzać w inne miejsce.
Ta trawa jest dosyć dziwna.... bardzo przewieszają się jest kłosy. Dobrze, że mogą opadać na róże, malowniczo to wygląda.
Pszczółko, żywopłocik z bukszpana to Twoja zasługa

On przechodzi na drugą stronę ściezki i wije się dalej w okół studni, niestety maż mi przyciął kosiarką do ziemi

i rośnie od nowa. Też rozważałam, posadzenie przy różach stożka/kuli z bukszpanu, w miejscu gdzie stoi agawa. Zrezygnowałam, bo nie mamy jeszcze ogrodzenia i niestety okoliczne psy szybko by go załatwiły, bo to na rogu budynku. Dlatego rośnie tam opuncja i postawiłam agawy.
Na drugim końcu szpalera różanego sieje się biała malwa po dziadku. Początkowo wyrywałam ją co roku, ale ona uparcie odrasta (mimo że dwuletnia?), dlatego już z nią nie walczę, bo jest zdrowa i biała

. Pozwoliłam jej rosnąć. W tym roku jest kwiatostany sięgają sięgają I piętra.
Zostawiam kwiatucha na ten upalny weekend i znikam