Reniu, cztery stówki Ci stuknęły. Ogrodowiskowym zwyczajem gratki składam. Dzięki za piękne foty dla nas i obyś nas przez kolejne setki stronek takimi fotkami raczyła.
Bardzo nie czasowa jestem,ale wpadam przywitać się i jak zwykle załapałem się na piękne foty
Jestem wielką fanką twojego stylu i w ogrodzie i w fotografowaniu. W lipcu trzymam kciuki
Ja też liczę na więcej pięknych zdjęć u Ciebie. A ta róża cudowna!
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Mi tak wcięło hostę sum and substance... Coś z opóźnieniem wyrosło w jej miejscu, ale to na dużą hostę nie wygląda....
Kosmosy z siewu, z drugiego podejścia. W tamtym roku wysiałam i wyplewiłam - taka jestem nadgorliwa. W tym wysiałam do donicy w domu i potem wysadziłam do donic.
Tą większą czyściłam i zrobiła się lekko zielona, dlatego pokazuje jaka się zrobi, żebys nie była rozczarowana.
MarięT. mam drugi sezon. Kwiatu oceniać nie będę, bo każdy widzi i oceni pod własnym kątem, ale w tamtym roku (czyli w pierwszym sezonie) zbudowała ładny, zwarty krzaczek i kwitła non stop całe lato. W tym roku mimo przesadzania też ładnie się zapowiada. Mimo upałów ładnie trzymała kwiaty.
Z bladawców mam jeszcze Heritage, ale to z jesiennych nasadzeń, dopiero tworzą się pączki.
Róże szybki efekt dają To moja jedna z ostatnich rabat, a najbardziej zadowolona jestem
Oglądałam relacje z Powsina... Pięknie tam
Bodziszków też nie znam, kupiłam trochę na ślepo, w sumie niewiele informacji znalazłam o nich, więcej na stronach zagranicznych....
Ten pierwszy Aviamore jest niski, z różowymi kwiatami, listki ma strzępiaste i drobne. Drugi jest wyższy i trochę się pokłada - na razie. Ale kwiaty ma dosyć ciekawe.
Kasiu, zupełnie nie znam się na daliach
Te dalie kupiłam w małych doniczkach, niby dużo korzeni, ale jak wepchałam palec do środka to bulwy nie wyczułam. Ania-Monteverde pisała ostatnio, że jak to są dalie z siewu (trudno powiedzieć czy to tegoroczny siew) to bulwy mogą być jeszcze małe i mogę ich nie czuć. jesienią przy wykopywaniu się okaże czy jest co w ogóle wykopać... Najwyżej spróbuję przezimować razem z donicą...
W ostatnim Gardeners World jest artykuł o daliach. Dowiedziałam się, że dalie jesienią mocno rozbudowują bulwę, dlatego nie nalezy ich zbyt wcześnie wykopywać, dopiero po przymrozkach.
Ciekawi mnie też inne sprawa, może ktoś wie... Czy z małych bulw, które nie wypuściły w tym roku zielonych pędów (jak mniemam nie było "oczka") mają szansę stać się rosliną w kolejnych latach?