Aż tyle nie będzie ścinków, żeby obsadzić całe zbocze. Myslisz, że ten bluszcz będzie się jeszcze wspinać? Przyglądałam się mu i niby ma korzonki czepne.
A może hortensje pnącą puścić po ziemi, niech zadarnia razem z bluszczem?

Klony to jest to!

Biała chmurka gesiowki cudna.Moja watanabe poległa po zimie w zeszłym roku .

Mój bluszcz w całości idzie pod sekator, wypożyczę przyczepkę i Ci go przywiozę. Starczyłoby na dwie piwniczki
Ale czytam, ze skłaniasz się ku irdze. To dobre kierunki

Witam wiosennie po zimowym śnie

Renia, a wiesz, że ja mam taką mini skarpę obrośniętą irgą, którą chętnie w całości bym Ci przekazała, wygląda jak ta szwedzka, dostałam ją kiedyś dawno od sąsiadki. Spełniła już swoją rolę.