Ostatnio cierpię na brak czasu. Mam go tak niewiele, a do wyboru albo śledzić forum albo coś zrobić w ogrodzie...
Mam przygotowany wywar z suszonego skrzypu polnego (w ubiegłym roku natchnęło mnie żeby zrobić zapasy

) i lecę już trzeci dzień z rzędu po różach, bukszpanach i tujach. Wcześniej robiłam jeszcze powtórkę grzybobójczym.
Nie wyrabiam ze wszystkim, ale chyba nie tylko ja

Jak znajdę chwilę i starczy sił to porobię zdjęcia...
Co do skarp....
Ostatnio pilnie obserwuję na mieście takie aranżacje.... Jałowce mi się podobają, irga też zaczęła mi się podobać.. Ale chyba podstawa to dobór odpowiedniej odmiany...
Macham do wszystkich