Aż tyle nie będzie ścinków, żeby obsadzić całe zbocze. Myslisz, że ten bluszcz będzie się jeszcze wspinać? Przyglądałam się mu i niby ma korzonki czepne.
A może hortensje pnącą puścić po ziemi, niech zadarnia razem z bluszczem?

Hostę dla mnie szykujesz? Nie żartuj
Juki - nie, dziękuję. Mam już i przy tej mokrej wiośnie strasznie zmarniała Nie wiem co z nią robić.


A hortensja pnąca nie musi czasem mieć stelaża do wspinania?

Hortensja pnąca pnie się sama, ona lubi cień lub półcień

Ja mam hortensję pnącą już chyba ze cztery lata. Wspinać to ona by się nawet wspinała (zaczęła się czepiać pnia dęba), ale jej przyrosty to porażka. Mam wrażenie, że stoi w miejscu. Bluszcze u mnie jednak zdecydowanie szybciej przyrastają.

Zana, dziękuję za opinię o Wanatabe.
Ula, byłam już kilka razy u Kapiasa i przeoczyłam, ale wybieram się tego lata, więc zwrócę uwagę.

Dziewczyny, bardzo dziękuję
Tak właśnie myślę o skarpie, posadzić i zapomnieć.

Robiłam ostatnio rozeznanie w sprawie irgi.
Najbardziej spodobała mi się irga szwedzka skogholm

W opisach podają że szybko rośnie. A wszystkie inne irgi drammera czy płożące mają w opisie, że wolno przyrastają.

W jakim rozstawie należałoby posadzić tą irgę? Co pół metra wystarczy?