Tak to niezapominajki. Co do zdjęć to nie talet, ale ciut lepszy od przeciętnego aparat Sądzę nawet, że na takich zdjęciach wszystko wygląda lepiej niż w rzeczywistości A z pewnością lepiej niż na fotkach pykanych komórką...
Co do piwniczki to zupełnie nie czuję presji...
Pozdrawiam
Praca jest zawsze. Niestety nic nie ma za darmo. Jak się chce mnieć ładnie, to trzeba robić.
Nie musisz czytać, bo niewiele do tej pory było u mnie, takie tam moje motanie
A ,jakie bodziszki tam zasadziłaś ?korzeniaste ?
Ja bym tam jeszcze kocimiętkę wsadziła .
W Jaworniku ,możesz kupić żurawki po 3 i 5 zł ,mają chyba 4 gatunki ,zobacz u mnie wstawiłam jedno zdjęcie ,kupione wiosną tamtego roku .
No właśnie nie wiem... Dostałam od teściowej, u niej są niezbyt wysokie, kwitną na różowo i świetnie rosną w słońcu. Zauważyłam też, że mocno pachną, bardzo specyficznie. Po przesadzaniu nawet po myciu rąk nadal pachniały mi ręce.
Kacimiętkę mam "na tyłach" Też o tym myśslałam, ale boję się że przesadzę...
Do Jawornika muszę się kiedyś wybrać, choćby na zwiady choć po 3zł to w ubiegłym roku były żurawki u nas na targu
Śliczny ,ten leśny klimat z drugiej strony.Nie wiem jakie to mogą być bodziszki ,ja na skarpie mam korzeniaste ,bo są niskie ,ale liście im nie pachną .
W Jaworniku są te czerwone ,krwiste zielone i te z ceglanymi liśćmi chyba Marmalade .Mnie zawsze zachwycała piwniczka w Goczałkowicach .
Widać już zmiany u Ciebie, coraz ładniej
Piwniczka super zaczyna obrastać, podoba mi się ten naturalistyczny klmat. Z kolei piwniczka z Goczałkowic, którą Renata wstawiła cudna i tak pomyślałam gdybyś na jej wzór boki frontu tej swojej podobnie obsypała ziemią, kamieniami...? chodzi mi o utworzenie trochę takiego kopca.
PS. patrząc na fotki z tulipkami od razu pomyślałam, że zmieniłaś sprzęt foto Udane zdjęcia to nie tylko zasługa aparatu ale też umiejętności Urocze
Rzeczywiście fajna piwniczka, taka klimatyczna. Bardzo podoba mi się ścieżka z kamieni. Ale tam też nie ma zbyt wiele gatunków roślin. I właśnie taki lekki minimalizm chciałabym u siebie. Wystarczy już, że każda strona będzie w innym klimacie, ze względu na nasłonecznienie.
W to lato planujemy wymienić drzwi do piwniczki i szpetny komin. Dopiero wtedy będę decydować, co dalej. Ale cały czas myślę
Ola, z ziemią to byłoby problematyczne, bo w tych miejscach byłby zbyt duży spad, żeby nie groziło obsunięciem. Nie ma możliwości porzerzenia piwniczki i wyłagodzenia tych przodów, bo jej lico jest ok 3 metrów od garażu.
Pomysł z Kamieniami bardziej mi przypadł do gustu, ale to dopiero za kilka lat, bo teraz zbyt niebezpieczne dla mojego 3-letniego syna. Już teraz wdrapuje się na piwniczkę, kamienie mogłyby się też obsunąć.
Dzięki za inspiracje wcześniejsze, teraz je dopiero zobaczyłam, no i że Ci się chce do mnie zaglądać i obmyślac)))
Dla Ciebie ostatnie tulipanki
Odnalazłam w końcu czytnik kart. Zdjęcia lepsze, ale też bardziej czasochłonne Za takich ujęć komórką w życiu bym nie zrobiła