Kolejny "łikend" w ogrodzie mi wypadł. No cóż, bywa i tak. W sumie i tak było chłodno - takie usprawiedliwienie żeby mniej żal było

Teraz pozostaje czekanie do wiosny z nowymi nasadzeniami, oprócz cebulowych, bo te już w ziemi.
Przez okres jesienno - zimowy będą postępowały prace wewnątrz altany. Tu wyburzyć, tam zamurować, nowe instalacje wod - kan, elektryczne. Po prostu generalna modernizacja. Oj, siem będzie działo.
Pracy full - czasu? jak zwykle, jak na lekarstwo. Tak czy inaczej trzeba go sobie zorganizować jakoś...
Dla zaglądających - ostatnia róża w tym sezonie