Ja grzecznie poczekam na te obiecane w wątku Agaty fotki. Bardzo lubię klimat twojego ogrodu.

Jesień i brzydka pogoda nastraja mniebardzo sentymentalne. To czas, kiedy przemijanie jest bardziej widoczne niz kiedykolwiek indziej.

albo tu:

Są i zdjęcia bardzo się cieszę. Jak długo masz glicynię? Pięknie kwitła. Ja dopiero dwie wsadziłam teraz na jesieni i się zastanawiam jak oplotą kwadratową w przekroju kantówkę. Czy wogóle będą chciały się okręcić wokół takiej podpory.
Jak to jest u Ciebie?

Cofam się jeszcze dalej:
2011

2008


Aż trudno uwieżyć, tak było chwilę temu...

Pięknie wszystko zarosło i się połączyło. U mnie brakuje właśnie większych drzew i krzewów. Dopiero rosną.

Patrząc na takie fotki...

nasuwa mi się jedno skojarzenie- z ogrodem Salezjanów w Czerwińsku. I nawet nie chodzi o nasadzenia, tylko jakąś niesamowitą aurę bijącą z ogrodu. Tamtym ogrodem zapewne nie zachwyciłby się żaden projektant czy architekt krajobrazu. Ale ma właśnie to 'coś' co każe tam wracać. Ma duszę.

Filomeno pokazuj zdjęcia, dużo zdjęć, bo masz naprawdę ogrodową perełkę. A że nie w ogrodowiskowym stylu... no cóż. Nawet Danusia napisała w którymś wątku, że nie wszędzie muszą być kulki i stożki.

Witaj. Kilka lat i taka zmiana. Dopiero jak robimy porównania "sezonów" cała prawda wychodzi na jaw, pt. "ile pracy włożone w tworzenie naszego zakątka".

Pozdrawiam

Agcia napisał(a)

Są i zdjęcia bardzo się cieszę. Jak długo masz glicynię? Pięknie kwitła. Ja dopiero dwie wsadziłam teraz na jesieni i się zastanawiam jak oplotą kwadratową w przekroju kantówkę. Czy wogóle będą chciały się okręcić wokół takiej podpory.
Jak to jest u Ciebie?

Agciu
glicynię mam od 10 lat, od 3 kwitnie... taaak, czekałam 7 długich lat na pierwsze kwiaty. To jest glicynia chińska, japońska oplata się w przeciwnym kierunku. Wiem, że są w sprzedaży szczepione, które kwitną od razu, ale jest problem z ich przemarzaniem. Moja kwitnie też latem ( choć duzo słabiej), co może widać na zdjęciu - pomagam jej w tym letnimkwitnieniu odpowiednim cięciem - moge zdradzić tajemnicę

Ja jeszcze sporo poczekam na kwiaty ale podaj tę technikę cięcia. Może zapamiętam

Filomeno, jak miło że zamieściłaś zdjęcia
Masz cudowny ogród, w którym widać życiową pasję.
I taras z kostki, taki sam właśnie robimy w naszym małym ogródku.
Na pewno będę zaglądać. pozdrawiam