gardney napisał(a)

mój teść nawet nie umie się nadziwić że to takie byczki i że takich nie widział wielkich jeszcze i że tak kwitną obficie

Ocho !!! Moja droga to chyba same plusy u teściów zbierasz i jeszcze do oprysków ekologicznych namówiłaś...Super!

07_Rene napisał(a)

Kilka razy zamawiałam coś w internetowych szkółkach i byłam zadowolona

Również byłabym zainteresowana..bo też nie mogę dotrzeć poza obręb okolicznych szkółek,w których to często nie ma tego co bym potrzebowała..,

więc uśmiecham się szeroko z prośbą o namiar

Aaa i to ustrojstwo do oprysków tez mnie zaciekawiło..

Pozdrawiam

Witam to ode mnie,

z przeprosinami, że nie odpowiedziałam na pytania. Nie wyrabiam, musialam zrezygnować z częstego internetowania na rzecz pracy - w pracy domu i ogrodzie, niestety, będzie mnie teraz tutaj bardzo mało.
Właściwie to się żegnam ale nie tak na zawsze tylko na prowadzenie wątku, będę do Was zaglądać ale nieregularnie. Mam nadzieję że za jakiś czas mmoże na jesień albo na zimę znów się pojawię.

Iza, właśnie nie... nie zbieram żadnych plusów, ale może nie będę rozwijać tematu na forum
ustrojstwo do oprysków jest bardo fajne - to stihl - spalinowy opryskiwacz. Minusem jest to że nie jest precyzyjny tzn ciężko opryskać np. spód krzaka gdzie jest najwięcej robali, ale może to kwestia wprawy. W kazdym będź razie zrobienie oprysku u nas trwa max 15 min. Mój mąż z chęcią te opryski robi i nie trzeba go dużo do tego namawiać, ja sama nie próbowałam bo to dość ciężki sprzęt i wyglądałabym pewnie dość zaskakująco, ale jakbym musiała...
Kupiłam na aukcji używany za pół ceny. Jest póki co sprawny.

Odpowiem na pytania:
Reniu: mszyce nie wiem czy mają fachowo fazę nielotną chodzi mi o takie siedzące jajkowate w kupie zielone bez skrzydełek a nazwę to sobie wymyślilam
Lwie: ustrojstwo do ANHK to: wiaderko, melasa, pompka kupiona w sklepie akwarystycznym razem z wężykami i dyfuzorami - jak pójdziesz do zoologicznego to Ci wszystko dadzą co trzeba żeby takie wiaderko napowietrzyć. Nic więcej nie trzeba, no i jeszcze kompost - udało mi się odgrzebać na dnie kompostownika trochę gotowego

gardney napisał(a)

Witam to ode mnie,

Właściwie to się żegnam ale nie tak na zawsze tylko na prowadzenie wątku, będę do Was zaglądać ale nieregularnie. Mam nadzieję że za jakiś czas mmoże na jesień albo na zimę znów się pojawię.

Jakie pożeganie!! Protestuje!
Wiem, że praca i dzieci, dom, ogród... generalnie życie bywa absorbujące, ale chociaż raz w miesiącu pokaż parę fotek, co tam u Ciebie słychać w ogrodzie
Owoce wyglądają smakowicie, na bardzo soczyste

jakieś fotki myślę wkleić za dwa tygodnie będę miała urlop to sobie podziałam ogrodowo bardziej. Czekam na dostawę dużego buka i klona crimson cośtam jak już będzie gotowe obfocę wszystko

gardney napisał(a)

jakieś fotki myślę wkleić za dwa tygodnie będę miała urlop to sobie podziałam ogrodowo bardziej. Czekam na dostawę dużego buka i klona crimson cośtam jak już będzie gotowe obfocę wszystko

super czekamy na urlop. Podziwiam Cię, że mimo tego co robisz, jeszcze Ci się chce