teren odzyskany ...kurcze od wiosny odzyskuje front pod trawnik 7x15m jeszcze jedna sobota potrzebna i moze juz sie wyrówna i zasieje ta trawe w końcu!
Dzięki Olu
Do zagospodarowania zostało mi jakieś 250 m2 dziewiczych terenów, przydałaby się długa, piękna jesień, bo chciałabym jeszcze troszkę podziałać.
tak naprawdę, glebogryzarka weszła na ostatni etap prac, ja tam miałam tak zachwaszczone, że trzeba było wszystko ręcznie usunąć.
Ale i tak uważam, że rola tego urządzenia była nieoceniona.
Danusiu, na tych zdjęciach na wprost widać przechowalnik, za nim jest jeszcze poletko truskawkowe, a za nim miejsce na 4 skrzynie warzywne. Deski czekają od wiosny, aż eM się za skrzynie weźmie, wczoraj stwierdził, że zrobi je przed zimą... zobaczymy.
A w tym roku warzywka miałam za żywopłotem grabowym, żywopłot sadzony wiosną więc drzewka maleńkie i na 1 m szerokości można było posadzić wszystko co nam potrzebe.
Variegatusy kupowane w zeszłym roku w Wojsławicach - było trochę strachu czy przeżyją, bo to przecież koniec września był jak sadziłam, ale udało się, urosły potwory
Z kolei ML, które były sadzone przy ogrodzeniu wiosną, wystartowały bardzo nie równo i cały sezon jest to widoczne
I jeszcze przedpłocie, miskanty Kleine Fontane przebarwiają się na bordowo, podoba mi się to.