Wiem Ewa, ostatnio z telefonu u Ciebie podglądałam i nie umiałam się połapać czy to te wiosenne buki zaś przesadzałaś?
Zrobię fotkę gdzie ma być warzywnik, ale ten tegoroczny tymczasowy, to przy samym płocie za grabami.
Między płotem a żywopłotem jest 1 m szerokości, żeby kiedyś było dojście do ich cięcia, a w tym roku graby na tyle małe, że można było to miejsce wykorzystać na warzywnik.
Marikeny super się pozbierały po wiosennych przeżyciach, fajnie by było zobaczyć je w żółci tej jesieni, na razie pojedyncze listki od spodu się przebarwiają.
ja też bym chciała w tym roku jeszcze posiać, ale marne szanse są na to, w miejscu, w którym trawa by w niczym nie przeszkadzała na dzień dzisiejszy leży ogromna sterta desek, które zostały jeszcze z budowy
Edytko, Twoja brzozowa zasłania brzydotę sąsiadów skutecznie, a żywopłot coraz większy, będzie jeszcze lepiej
Przedpłocie wychuchane, a ziem odzyskanych to ja Ci okrutnie zazdroszczę, właśnie tyle, by mi się przydało, nie więcej
och pamiętam jak je przymroziło, aż dziw że to już jesień...
Ogrom prac za tobą
Mnie przeraża wizja przekopania całości choć malej u mnie. Chce zamówić kompost tylko dumam ile ton. Może ktoś podpowie. Cena nie gra roli raczej chodzi mi o ilość pracy przy łączeniu z glebą"rodzimą" prosto z pola. Czy nie przekopywać całości i kompost dawać w dołki?