Edytko przypomnij mi czy ty sadziłaś w zeszłym roku Nigry/Pissardi i czy coś im było po tej mroźnej zimie. Chciałem swoje wyjedzone przez kornika wymienić, ale mam nutkę niepewności przed sadzeniem jesienią. Już i tak bardzo mnie boli to, że muszę drugi raz kupować... 3 bym nie zniósł, o zmarnowanych 3 sezonach nie wspominam
Ja też mam taką pryzmę dobroci dla kwasolubów, bo wiosną będę musiała niektóre rodki przesadzić.
Po dwóch latach widać, że zbyt gęsto roślin nadźgałam i szykuję nowe miejsca, żeby zrobić trochę luzu na rabatach.
Mam takie zdjęcie z maja ze skarpą na przedpłociu u moich rodziców - są tam trzy odmiany trzmieliny (poziome pasy) i róze The Fairy, które jednak zostaną stamtąd przesadzone, bo się zbytnio rozpanoszyły.
Cieszą, a mam nadzieję, że w przyszłym roku cała rabata będzie cieszyć i zrobi się reprezentacyjna, bo przechodzi dogłębną przemianę - wywaliłam większość wrzosów i korę.
Będzie kamień a jeśli chodzi o nasadzenia to trawiasto - rozchodnikowo, między innymi rozchodniki od Ciebie Claud Walker tam posadziłam i zieloną Hakone - ale na razie 1/3 rabaty odmieniona, reszta wiosną.