Zawsze ucięta gałązka troszkę przyschnie. to normalne. Dlatego wczesniej pisałam o ostrych, dobrych nozycach - czym czystsze cięcie tym mniejsza ranka. Ja nigdy po cięciu cisa nie pryskałam. I nigdy nie było potrzeby.
Czym cięłaś?

Tak, bawiliśmy się super Właśnie wróciłam, posadziłam wszystko U mnie bez wody z nieba niestety, podlewałam, ale coś się u nas błyska, może co spadnie, przydało by się... buźka i spokojnej nocki

jednak szklarnia to szklarnia ...na moje będe jeszcze trochę czekać


z Giardiną się w tym roku przeprosiłam ....tak mnie ta róza rok temu sie nie podobała i ciągle jej cos dolegało ...a w tym roku mnie zachwyca

Chyba mozna cie nazwac jarzmiankowa krolową
ale roze tez masz przesliczne pieknie rosną i kwitną

Piękne zdjęcia obejrzałam, oczy nacieszyłam ciekawa jestem jak tam moje różyczki, dzisiaj wracam do domu i się już doczekać nie mogę

Mimo, że ja nieróżana to uwielbiam tą Twoją rabatę!
Mistrzostwo Edytko

Te tańsze rozdrabniacze mają niestety tę wadę, że nie tną miękkich odpadów typu liście rozplenic, miękkie i cieniutkie gałązki, suche byliny. Pokrętło docisku mam ustawione z reguły maksymalnie. Podczas pracy trzeba je kontrolować, bo pod wpływem wstrząsów urządzenia, czasem docisk się luzuje. Dobrze zdrewniały materiał rozdrabnia bez zarzutu.

Śliczne te naparstnice Lubię jak rosną tak grzecznie pionowo

PS Pasowałby mi taki kolor no i oczywiście biały tez by się nadał

Edyta moje ŚŚ chyba złapaly mączniaka czym pryskałaś swoje i co im ostatecznie było?