Też. Grube gałęzie tnie drobniej. U mnie jest sporo krzewów, są drzewa w sadzie, podkrzesuję też drzewka w ogrodzie i na zapłociu, więc i grubasów jest więcej. Tę ściółkę wykorzystuję w mniej eksponowanych miejscach (pod krzakami, w pobliżu płotu). U Ciebie ogród jest bardziej formalny, więc takich miejsc masz pewnie mniej, ale można tych zrębków używać w kompostowniku do rozluźnienia i napowietrzania materii. Ten model rozdrabniacza tnie, a nie mieli. Widać na zdjęciu, że najdłuższe kawałki są z tych najcieńszych gałązek.
Aż "wzdychnęłam" do tej rabaty przy płocie. Majsterszczyk!
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
w zeszłym tygodniu rozmawiałam z Smalem na temat nasadzeń pod brzozami. Polecał trawy które im mają gorzej tym dla nich lepiej czyli trzcinniki, stipy, prosta. Wiec nie powinno być problemu.
Przyjrzyj się zdjęciu, zwłaszcza w głąb krzaka. Obawiam się, że to jeszcze skutki odchorowywania przenosin. Młode przyrosty zakryły problem wewnatrz.
Radzę opryskać 2-3 krotnie, stosując przemiennie preparaty: Mirage 450 EC, Sportak 450 EC albo Biosept 33 SL i Topsin M 500.
Powiem szczerze, że nie lubię tych nozyc co pokazałaś. Jak dla mnie są źle wyważone, a to przekłada się na technikę i czystość cięcia. Używam tylko do cisów nożyc Freund1954 i jestem nimi zachwycona. Dodatkowo łatwo je oczyścić i mają doskonałą stal, która nie szczerbi się na twardszych gałązkach. W razie czego pytaj Anbu o kontakt na sklep. Żywopłot tnę nożycami elektrycznymi.
Nozyczek, sporych, biurowych! używam do buksów. Jak się stępią to daję dziecku do szkoły, a sobie za niewielkie pieniądze kupuję nowe
A te powyżej tylko do cisów. I zawsze po pracy odkażam. Odkażam też po każdym cięciu jesli mam tylko wątpliwości co do zdrowotności jakiejś rośliny.
Do odkażania sprzętu używam INCIDIN Liquid Spray, który jest odkażalnikiem medycznym, o szerokim spektrum działania i - co ważne - nie niszczy stalowych/metalowych narzędzi.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
nigdy nie widziałam takich nożyc ...pofalowanych ...też mam te co Edytka bo sa ogólnodostepne ....niebawem si\e skończą ...to sobie zapisałam te faliste
Edytko czekam na deszcz to co u mnie od wczoraj pada ...to nawet kurzu nie zmywa ....takie mżawki kilkuminutowe przechodza ...ale przynajmniej słońce dzisiaj nie pali to rośliny żywotniejsze są
Toszko jaki model nożyc elektrycznych uzywasz ? abo które konkretnie bys poleciła? ...bo takiech akurat jeszcze nie mam a myslimy zakupić ...bo ciecie grabów z drabiny przy uzyciu nozyc ręcznych jest juz za duża ekwilibrystyką )
Justynko, elektryczne mam Gard... i na razie te mi wystarczają. Kupione były dawno i póki pracują to ich uzywam. Przy sprzęcie zawsze biorę do reki, czasem chodzę po sklepie by poczuć czy dobrze mi się je trzyma i...czy ręce nie będą mdleć. Drugi czynnik to serwis - łatwy dostęp. Wtopę miałam tylko z nozycami elekt. na wysięgniku ... nie znoszę ich, w pracy ręce mdleją, są źle wyważone, ale tego zakupu nie robiłam sama, bo to był prezent.
Te, jak to nazwałaś "pofalowane" nozyce swoim kształtem lepiej podbierają gałązki, które podczas cięcia nie ślizgają się, a dzięki temu cięcie jest czyste bez haratania.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)