Podsunęłaś mi pomysł, żeby coś wyższego tam dać, a rozplenica nawet jak osiągnie metr wysokości to jest bardziej taka kaskadowa i rozłożysta - tyle miejsca tam nie mam, na coś wąskiego i wysokiego owszem.
A fotka robiona we wrześniu ubiegłego roku z balkonu u sąsiadki - już się czaję, żeby sobie aktualizację zrobić, bo ujęcia z tego miejsca są super, tylko jeszcze nie mieszkają i na razie ciężko mi ją złapać
Jak zobaczyłam u Kosolki fotkę zawilców i Variegatusów to stwierdziłam, że to połączenie bardziej mi się podoba od zestawienia zawilce + ML jakie mam u siebie - wiosną będę zmieniać.
A w ogóle to w Variegatusach zakochałam się jak je zobaczyłam na żywo w ogrodzie Joli - jakoś wcześniej nie specjalnie zwracałam na nie uwagę.
Prawda? A Twoje zestawienie zawilców i dereni to moje drugie ulubione - a ja mam ich teraz sporo - Pani, która kiedyś zamiast Whirlwind wysłała mi Honorine Jobert dosłała niedawno właściwe, a pomylone kazała na kompostownik wyrzucić, no wiadomo przecież, że nie wyrzucę
Hehe a ja własnie zainspirowana variegatusami u Joli chciałam posadzic je przed Serbami. Przed Miskantami byłyby białe jeżówki (takie metrowe) i FC albo inną trawą na brzegu rabaty