mam tak samo i odnośnie "dobrej zmiany" i ogrodu - aż żal by było takiej ładnej pogody nie wykorzystać.
Ciekawam jak te nowe roślinki skomponowałaś, ale teraz to i tak tylko Evergoldy widać, bo i hakone i molinia niewidoczne zapewne po posadzeniu.
Kierowniczka nad ranem z gorączką się obudziła i dziś prawie cały dzień na łóżku przeleżała, jutro chyba dzień zaczniemy od pediatry, eh...
Mój bilans dnia 27 tuj oczyszczonych, chowałam się trochę za nimi, żeby mnie wszyscy sąsiedzi nie widzieli, ale całkiem w ukryciu pozostać się nie dało.
A po powrocie dokładnie się musiałam pooglądać czy aby jakiegoś kleszcza nie przywlokłam, trąbią teraz o nich, że już wszędzie są, nawet w ogródkach przydomowych.
A na przedpłocie idą seslerie jesienne i miskanty Klaine Fontanne
Ale przecież jak się coś robi, bo się chce, a nie dlatego, że się musi i na dokładkę jest to pewna forma relaksu, to chyba pracą tego nazwać nie można? ja też dzisiaj się relaksowałam, a u sąsiada goście w garniturach paradowali
Dzisiaj zdjęłam kleszcza z mojego kota.
Zestaw na przedpłocie elegancki
Moje tuje brzydkie, rzadkie i krzywulce, ale dostały papu i liczę, że się ogarną.
domyślam się, że musisz robić swoim zwierzakom przegląd codziennie, choć przyjemne to na pewno nie jest.
A te obroże odstraszające dobrze sie sprawdzają? Obiecaliśmy Młodej maltańczyka, więc za jakiś czas problem też mnie będzie dotyczył.